Jak nauczyć dziecko samodzielnego spania?

padaczka u dzieci fot. Adobe Stock
Spanie z przytulonym do ciebie maluchem jest miłe, ale czy coraz częściej nie myślisz o wygodnym wyciągnięciu się na swoim łóżku? A może chcielibyście ze swoim partnerem, aby wasze łóżko należało tylko do was i marzą wam się chwile zapomnienia w swoich objęciach? Nadszedł już czas na naukę samodzielnego spania waszego dziecka! Jak to zrobić?
/ 15.12.2011 10:32
padaczka u dzieci fot. Adobe Stock

Po pierwsze musisz wiedzieć, że nauka samodzielnego spania wymaga od ciebie dużej konsekwencji. Twoje dziecko, przyzwyczajone do zasypiania w twoich ramionach, nie będzie zachwycone zmianą, która ma nastąpić. Bądź twarda w swoich postanowieniach i choć to trudne, nie zmieniaj swojej decyzji, nawet wtedy gdy maluch zaczyna płakać i jest nerwowy.

Od kiedy uczyć dziecko samodzielnego spania?

Nie ma tak naprawdę idealnego momentu na naukę samodzielnego spania.  Są rodzice, którzy już od pierwszych chwil życia dziecka kładą je osobno do swoich łóżeczek. Jednak większość rodziców przez pierwsze miesiące woli, aby  maluszek spał z nimi. Zdarza się, że nawet kilkuletnie dzieci śpią z rodzicami. Pamiętaj, że to jednak błąd. Lepiej nie zwlekać z tą decyzją. Im dziecko starsze, tym trudniej będzie się mu przekonać do spania w swoim łóżeczku. To również ważne dla jego rozwoju. Badania pokazały, że dzieci, które zasypiają z rodzicami, nie czują się do końca bezpieczne, by zasypiać samodzielnie. Dzieci, które od pierwszych chwil zasypiają same, są spokojniejsze i mają poczucie bezpieczeństwa. Jeśli zdecydujesz się na taką zmianę, nie wprowadzaj w tym czasie innych rewolucji -  nie przestawaj karmić piersią, czy nie ucz korzystania z nocnika. To dla dziecka i tak ogromne przeżycie, więc wstrzymaj się z innymi zmianami. Pamiętaj również o cierpliwości. Nauka może potrwać nawet kilkanaście dni, ale jeśli przedłuża się do tygodni - poczekaj – być może twój malec nie jest jeszcze gotowy na taką zmianę.

Polecamy: Zobacz, jakie warunki powinny panować w dziecięcej sypialni!

Jak przygotować dziecko do samodzielnego spania?

Przygotuj się, że twoje dziecko niekoniecznie od razu potulnie i dobrowolnie pójdzie spać do własnego łóżka. Na początku wybierz się ze smykiem na zakupy i pozwól mu wybrać nowe rzeczy do jego pokoju. Wybierzcie lampkę nocną, dającą przytłumione światło, ładną kolorową pościel i co najważniejsze – nową, „magiczną” przytulankę. Nie protestuj, gdy twój synek czy córka wybierze poduszeczkę lub przytulankę, która niekoniecznie ci się podoba . Takie zwykłe przedmioty i przytulanki mają  ogromne znaczenie dla dziecka. Gdy już razem przygotujecie pokoik i zaścielicie łóżeczko - zaproś  malucha do łóżeczka.

 Pierwszy krok do nauki samodzielnego spania

Około 3 - 4 miesiąca życia, dziecko zaczyna przyzwyczajać się do 24 – godzinnego cyklu dnia i nocy. Zorganizuj mu dzienne i nocne zajęcia. Podczas dnia postaraj się, aby w mieszkaniu było jasno i w żadnym wypadku nie uciszaj wszystkich osób znajdujących się w pobliżu dziecka. Nie zachęcaj na siłę malucha do drzemek w ciągu dnia, które mogą w konsekwencji przyczynić się do nocnej bezsenności. Ważne jest, by  maluch przesypiał całą noc spokojnie. Nie budząc się i nie szukając z przerażeniem rodziców. Staraj się, aby twoje dziecko spędzało dzień aktywnie i było w ciągłym ruchu. Intensywnie spędzony dzień, zakończy się z pewnością wieczornym zmęczeniem. Jeśli jednak smyk zaśnie w ciągu dnia, niech popołudniowa drzemka odbędzie się w leżaczku, bądź w wózku. Staraj się nie kłaść wtedy dziecka do łóżeczka. Powinno mu się ono kojarzyć jedynie z nocnym odpoczynkiem.

Jaką wybrać metodę?

Pierwszą  metodą, choć wydawać by się mogło dość drastyczną, jest pozostawienie dziecka samego w łóżeczku.  Daj buziaka swojemu smykowi, przytul, pogłaszcz i wyjdź z jego pokoju. Nawet jeśli będziesz słyszała  histeryczne płacze maleństwa, pod żadnym pozorem nie możesz  zajrzeć do jego pokoju! Jeśli jednak się załamiesz i zajrzysz do dziecka, staraj się  nie robić tego zbyt często. Pogłaszcz je, wytłumacz, że wszystko jest  w porządku  i  natychmiast wyjdź z pokoju. Odczekaj przynajmniej 5 minut, zanim ponownie przyjdziesz pogłaskać swojego skraba. W miarę upływu dni wydłużaj okresy pomiędzy swoimi powrotami. Choć zapewne będziesz miała wyrzuty sumienia, wiedz, że jest to bardzo skuteczna metoda. Tak naprawdę  maleństwu nie dzieje się żadna krzywda, a poprzez swój płacz chce jedynie wymusić na tobie powrót do swojego pokoju. Gdy będziesz nieugięta, taki „trening” spowoduje, że już po jakimś czasie twoje dziecko nauczy się zasypiać samodzielnie i bez płaczu.  

Jeśli jednak czujesz, że ta metoda nie jest dla was, a maluch nie chce spać samodzielnie, spróbuj innej sztuczki. Zacznij od bardziej komfortowego sposobu.  Ułóż wygodnie smyka w łóżku, daj buziaka, zaśpiewaj kołysankę i utul tak jak to robisz zawsze. Jednak tym razem nie zostawiaj dziecka samego w pokoju.  Niech jedno z was (tata lub mama) położy się w dziecięcym pokoju, ale nie  w łóżku, lecz obok  na podłodze na wcześniej rozłożonym śpiworze. Twoje dziecko będzie spokojniejsze, gdy w zasięgu jego wzroku będzie mama lub  tata. Zostań w pokoju dopóki malec nie zaśnie.

Możesz także wypróbować metodę złotego środka. Pozostań w pokoju z maluchem, ale nie w  bezpośrednim kontakcie. Usiądź spokojnie w fotelu,  nie mów do dziecka i unikaj kontaktu wzrokowego. Czekaj, aż dziecko zaśnie. W tej metodzie ważne jest, aby nie dać się wciągnąć w rozmowę. Dzieci w takich momentach są bardzo sprytne i szukają wiele wykrętów tylko po to, aby nie musieć pójść samemu spać. Nagle narzekają na głód, chce się im pić i marudzą z powodu   „bolącego” brzuszka. Aby uniknąć takich sytuacji, postaraj się, aby przed pójściem spać smyk był najedzony, skorzystał z toalety, a w pokoju znajdował się kubeczek z piciem. Jeśli narzeka na nagły „ból”, pocałuj to miejsce na ciele smyka z czułością i powiedz, że nic się nie dzieje. Gdy twój maluch przekona się, że jego wymówki nie działają, z pewnością da za wygraną i  spokojnie zaśnie.

 O czym jeszcze warto pamiętać?

Bez względu na to, jaką metodę zastosujesz przy nauce samodzielnego zasypiania, powinnaś pamiętać o kilku zasadniczych rytuałach:

- Wycisz smyka przed snem. Unikaj dynamicznych, pełnych energii zabaw. Zamiast tego pogłaszcz malucha przed snem, podrap po pleckach i główce. Do czytania wybieraj spokojne, leniwe bajki i czytaj je ściszonym głosem. Dzięki temu dziecko wyciszy się i zrelaksuje przed snem;

- Jeśli dziecko prosi o zostawienie włączonego światła, spełnij jego prośbę. Kolorowa lampka, która daje przytłumione światło być może sprawi, że maluch poczuje się bezpieczniej i spokojniej zaśnie;

- Pamiętaj o wieczornych rytuałach. Kąpiel przed spaniem, przytulanie, czytanie ulubionej bajki o tej samej porze z pewnością pomogą zasnąć dziecku;

- Sprawdź, czy malcowi jest wygodnie. Być może pod poduszką ukryły się klocki, a w szyjkę drapie niewygodna pidżamka? Warto sprawdzić, czy w pokoju nie jest za gorąco lub za zimno. Odpowiednia temperatura do spania to 20-22 stopnie C;

- Ze starszym maluchem porozmawiaj o tym, co się  ostatnio działo. Być może istnieje coś, co nie daje mu spokoju. Rozmowa z kochającą mamą uspokoi malca, rozwieje wątpliwości, a zaśnięcie okaże się o wiele łatwiejsze;

- Zadbaj o swój spokój. Postaraj się sama wyciszyć. Jeśli co chwilę będziesz zrywać się i biec do pokoju dziecka, aby sprawdzić, czy już zasnęło – twój niepokój udzieli się także smykowi i z pewnością nie ułatwi mu zaśnięcia;

- Pamiętaj, aby pod żadnym pozorem, nie uczyć dziecka samodzielnego spania i nie wprowadzać zmian, gdy maluch jest chory lub boryka się z problemami.

Nauka samodzielnego spania  nie musi być trudnym doświadczeniem ani dla rodziców, ani dla dziecka. Pamiętaj, że tu ważne jest przede wszystkim właściwe podejście, cierpliwość, a także  konsekwencja. Powodzenia!

Zobacz także:  Co wpływa na sen dziecka

Redakcja poleca

REKLAMA