Słodycz ze wschodu
Mango przybyły do nas z odległego wschodu, a ogólnoświatową karierę zawdzięczają dalekim wyprawom kolonialnym. Zaczęli Portugalczycy, dokończyli Hiszpanie i dziś owoc ten rośnie w ciepłych krajach na całym globie. W Indiach ma zresztą tak silną pozycję, że awansował również do znaczeń symbolicznych. Jest wrażliwy na ciepło, nawet niewielkie ochłodzenia znacząco wpływają na jego rozwój. Można czekać aż owoc dojrzeje na drzewie, jednak potem nie należy zbyt długo czekać na zjedzenie. Dlatego owoce przeznaczone na eksport zrywa się, gdy są jeszcze niedojrzałe, by przetrwały długą podróż, dojrzewając po drodze. Dojrzałe rozpoznaje się po tym, że są dość miękkie przy dotyku. Jeśli trafimy w sklepie na owoc twardawy, czyli niedojrzały, trzeba go zostawić w temperaturze pokojowej na kilka dni. Mango potrafi przekroczyć wagę jednego kilograma, ale najlepsze są owoce o wadze do pół kilograma.
Zobacz także: Owoce z grilla
Owocowe zdrowie
Mango, jak większość owoców leniwie dojrzewających w tropikalnym słońcu, ofiarowuje nam prawdziwe bogactwo składników odżywczych. Jest lekkie, świeże i niskokaloryczne. Zawiera witaminy, mikroelementy i przeciwutleniacze. Olejek z mango dodaje się go do wielu kosmetyków pielęgnacyjnych, ze względu na jego właściwości nawilżające i regeneracyjne.
Słodko i pikantnie
Trudno opisać smak mango. Jest i słodki, lekko kwaskowy. To sprawia, że ma wiele kulinarnych wcieleń. Najchętniej wykorzystujemy go w rolach deserowych, jedzony solo, w sałatkach czy w koktajlach owocowych. Ponieważ nie przeszkadza mu podgrzewanie, pojawia się także w konfiturach i galaretkach. Ale doskonale radzi sobie także w towarzystwie mięs, ryb czy drobiu. Można dodać je do salsy, w której spotka się z papryczką chili, cebulą i kolendrą. Lubi towarzystwo przypraw korzennych, egzotycznie smakuje z sokiem z limonki i imbirem. Można zrobić słodko-kwaśny chutney z mango w roli głównej lub skomponować oryginalną sałatkę. Mango łączy się i grillowanym mięsem, i słodkim ananasem. Może być deserowy lub wytrawny. Jeśli jest zbyt miękkie, można je zmiksować i stworzyć apetyczny, cudownie pachnący koktajl witaminy. W sam raz na dni, w których brakuje słońca.
Zobacz także: Pikantny urok Karaibów