Skutki podpisania intercyzy

Skutki podpisania intercyzy fot. Fotolia
Co tak naprawdę oznacza podpisanie intercyzy?
Milena Oszczepalińska / 06.10.2014 06:17
Skutki podpisania intercyzy fot. Fotolia
Zwykle wstępując w związek małżeński, zakładamy, że będzie trwał on całe życie i że absolutnie wszystko będzie wspólne, bez żadnych podziałów. Niektóre pary decydują się jednak na inne rozwiązanie. Chcą podpisać intercyzę. Powodów takiej decyzji może być oczywiście wiele, ale głównym jest to, że chcą zabezpieczyć swoje własne pieniądze.

Czym tak naprawdę jest intercyza?

Być może słyszałaś, że twoja znajoma przed ślubem podpisała z narzeczonym intercyzę. Wiesz, że chodzi o rozdzielność ich majątków, ale tak właściwie to nie bardzo orientujesz się, z czym wiąże się podpisanie intercyzy. Otóż jest to dokument, zgodnie z którym każde z małżonków samo dba o swoje finanse i majątek, który gromadzi, należy tylko do niego.

Co w przypadku, gdy jedno z małżonków nie pracuje i nie zarabia własnych pieniędzy?

To, w jaki sposób małżonkowie dysponują swoim majątkiem w trakcie trwania małżeństwa, zależy wyłącznie od nich. Może zatem być tak, że za wszelkie sprawy finansowe odpowiada tylko ta osoba, która zarabia, a ta druga właściwie w ogóle nie ma dostępu do pieniędzy. Może być też tak, że pracujący małżonek przekazuje niepracującemu jakąś część swoich zarobków na jego własne wydatki lub na zakupy do domu. To wszystko zależy od tego, jak małżonkowie sami dogadają się w sprawie finansów.

Po co właściwie ludzie podpisują intercyzy?

Intercyza zawierana jest tak naprawdę na wypadek rozwodu. Nie jest to chyba zbyt komfortowa i przyjemna sytuacja, kiedy narzeczeni zanim jeszcze wstąpią w związek małżeński, już myślą, że może się on nie udać i że za jakiś czas będą się rozwodzić. Niestety, realia są jednak takie, że liczba rozwodów ciągle rośnie, a nie spada. W takiej sytuacji ludzie, zwłaszcza ci bardziej zamożni, decydują się na intercyzę, żeby zabezpieczyć swój majątek, często gromadzony przez wiele pokoleń.

Czy intercyzę podpisuje się jedynie przed zawarciem związku małżeńskiego?

Najczęściej faktycznie tak jest, że dwoje ludzi decyduje się na podpisanie intercyzy jeszcze przed zawarciem małżeństwa. Nie jest to jednak jedyna możliwość. Może zdarzyć się tak, że w trakcie trwania małżeństwa ludzie decydują się na intercyzę i mogą ją również wtedy zawrzeć.

Zobacz też inne porady finansowe:



Należy także pamiętać, że intercyzę, podobnie jak wiele innych umów, można rozwiązać. Młodzi ludzie wchodzą w małżeństwo z pewnymi obawami, nie zawsze wiedzą na pewno, czego mogą się spodziewać po partnerze, dlatego wolą się zabezpieczyć intercyzą. Jeżeli jednak zdecydują, że intercyza nie jest im do niczego potrzebna, że chcą być ze sobą na dobre i na złe i że nie zamierzają się rozwodzić, mogą intercyzę unieważnić poprzez rozwiązanie umowy. Od tej chwili majątek będzie wspólny, tak jak w przypadku małżeństw, które nigdy intercyzy nie podpisywały.

Czy po rozwodzie osoba niepracująca zostanie po prostu z niczym?

Jest to bardzo kłopotliwa kwestia i powodująca chyba największe obawy przed podpisaniem intercyzy. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, które po ślubie (i po podpisaniu intercyzy) zajmują prowadzeniem domu i opieką nad dziećmi. Mąż w tym czasie z sukcesem prowadzi swój biznes i szybko się bogaci. Na wypadek rozpadu małżeństwa indywidualnie zgromadzony majątek męża będzie przecież jego wyłączna własnością. I na to jest jednak sposób!

Wystarczy zmodyfikować intercyzę tak, aby ustanowić rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków. To dobre zabezpieczenie dla niepracujących żon czy mężów. Działanie umowy tego typu jest proste: jeśli od dnia zawarcia intercyzy jeden z małżonków zgromadzi majątek znacznie przekraczający majątek tego drugiego, to wówczas małżonek słabszy ekonomicznie może (w razie rozwodu) zarządzać wyrównania dorobków. Ile można żądać? W grę wchodzi nawet połowa dorobku żony lub męża zgromadzonego po zawarciu tej umowy.

Skutki podpisania intercyzy

Podstawowym skutkiem podpisania intercyzy jest to, że rozdziela on majątki małżonków. Nie mają oni wspólnoty finansowej, każde z nich może samodzielnie dysponować zgromadzonymi pieniędzmi. Ale oprócz tego, że na wypadek rozwodu osoba bogatsza nie straci swojego majątku, warto też pamiętać o innej sytuacji. Otóż nie tylko bogatszy nie musi dzielić się z biedniejszym po rozwodzie, lecz także żadne zobowiązania ani długi jednego z małżonków nie przechodzą na drugiego.

W takim przypadku intercyza może być wielkim błogosławieństwem. Może się przecież zdarzyć, że małżonek nagle popadnie w nałóg hazardu albo zaciągnie ogromne kredyty, których nie będzie w stanie spłacić. Jeżeli będzie was łączyła umowa intercyzy, nie zostaniesz obciążona długami męża.

Zobacz też inne porady finansowe:

Na podstawie materiałów prasowych Creandi.pl