Oświetlenie zastane w praktyce

Na wakacyjny wyjazd prawie każdy bierze aparat fotograficzny.
Fotografia w świetle zastanym to po prostu fotografia w świetle naturalnym. Fachowy termin nie powinien nikogo onieśmielać gdyż chodzi po prostu o naturalne odbicia światła, nie regulowane przez człowieka. Tak zrobione zdjęcie wygląda identycznie jak sceną która na żywo widział fotograf.
/ 21.09.2016 15:36
Na wakacyjny wyjazd prawie każdy bierze aparat fotograficzny.

Źródła światła zasadniczo dzielą się na dwa rodzaje – sztuczne i naturalne. Tak więc może nim być i lampa studyjna i biurowa ale także słońce, księżyc itp.

Fotografia w świetle zastanym oznacza natomiast zdjęcie zrobione przez fotografa bez pomocy żadnych dodatkowych źródeł z zewnątrz. Dla przykładu – jeśli w pokoju jest 1 lampa na suficie, a do środka wpada lekkie światło z zewnątrz to fotografując dokładnie w takich warunkach stworzymy zdjęcie w świetle zastanym. W efekcie pokazujemy sfotografowane miejsce dokładnie tak jak je zastaliśmy.

Fotografia w świetle zastanym do niedawna była mało prawdopodobna. Filmy o czułości powyżej 1000 ISO bywały bardzo ziarniste. Z kolei obecnie profesjonalne aparaty reporterskie osiągają poziom 25600 ISO. Tak „uzbrojony” fotograf, który dysponuje jasnym obiektywem może fotografować w każdym warunkach. Amatorskie lustrzanki osiągają obecnie poziom 3200, a zwykłe kompakty 1600-2000.

Automatyka

Aparaty cyfrowe wyposażone w automatykę ekspozycji same obliczają ilość światła potrzebną matrycy. Zadaniem fotografującego jest zadbać o jakość oświetlenia. W przeciwieństwie do zdjęć studyjnych (przy sztucznym oświetleniu) tutaj my musimy dopasować się do panujących warunków i tak budować kadry aby jak najlepiej wykorzystać światło które mamy.

Biorąc pod uwagę tylko światło zastane poranek jest jednym z najlepszych okresów do robienia zdjęć. Poranne światło jest zazwyczaj delikatne, nadaje naszym zdjęciom klimatu i plastyki. Jest to idealny moment na fotografie portretową – cienie są bowiem miękkie a światło subtelnie podkreśla kolor oczu i skóry. Fotografowie krajobrazowi również bardzo cenią sobie wczesną porę – za świeżość, budzącą się do życia roślinność i nasycone kolory.

Czytaj: Fotografia wnętrz

Poranne fotografowanie to okazja by sprawdzić swoje umiejętności w nowych warunkach. Stosunkowo łatwo o tej porze uzyskać wspaniałe efekty – jedyne z czym musimy sobie poradzić to specyficzny balans bieli oraz tryb (czas/przysłona) w jakim chcemy fotografować.

Fora internetowe pełne porad, co gdzie i jak nie zawodzą i tym razem – najlepsze poranki otrzymamy korzystając z pomiaru punktowego. Jeśli nie chcemy bawić się w szczegóły możemy skorzystać z pamięci pomiaru ekspozycji i przekadrować zdjęcie.

Ze względu na specyficzne światło, rano również warto zwrócić uwagę na kompensacje ekspozycji. Lekka mgła, rosa, niskie słońce – aby podkreślić te efekty świetlne nie wystarcz zrobić poprawnego zdjęcia. Dla zabezpieczenia się przed utratą klimatu warto dlatego użyć kompensacji ekspozycji lub trybu bracketingu dzięki któremu wybierzemy potem najatrakcyjniejszą klatkę.

Mimo tak wielu zalet porannej fotografii większość z nas nie wstaje o 3 rano, i fotografuje raczej w porach popołudniowych. Pamiętajmy jednak, że im wyżej znajduje się słońce tym gorzej dla naszych zdjęć. Ostre cienie przeszkadzają nie tylko w wykonywaniu poprawnych portretów ale w prawie każdym rodzaju fotografii. Subtelne barwy poranka w południe zmieniają się ostre kolory i czarne plamy silnych cieni.

Skromność popłaca

Jeśli jeszcze nie mamy doświadczenia z fotografowaniem, pamiętajmy aby nie przeładowywać zbytnio kadrów przesadną ilością szczegółów. Zdjęcie jest takim samym dziełem jak starannie zaplanowany ubiór – zgodnie z tą myślą zbyt duża ilość „dodatków” popsuje cały efekt. Pozwólmy widzowi skupić się na jednym, dwóch szczegółach, natomiast resztę pokazać rozmytą w dalszym planie.

Portrety południowe to z kolei wyjątkowa sztuka – wysokie słońce zapewnia nam cienie pod oczami, usta zasłania cień od nosa. Jeśli musimy fotografować w świetle zastanym czeka nas nie lada wyzwanie. Dobrym sposobem jest fotografowanie pod słońce lub ustawienie osoby fotografowanej w cieniu drzewa, budynku gdzie zazwyczaj światło jest rozmiękczone.

Zdecydowanie najlepszym światłem zastanym dla portrecistów dysponuje wieczór. Mnogość sztucznych źródeł światła tj. latarnie, okna daje naprawdę ciekawe rezultaty. Warto również docenić klimat miejsc publicznych takich jak parki, skwery czy nawet pomieszczenia zamknięte jak dyskoteki i puby. Jeśli nasz aparat nie szumi zbyt mocno przy czułości 2000 ISO możemy bez problemu pokusić się o fotografowanie koncertów czy imprez bez używania lampy błyskowej.

Choć problemem dla niektórych będzie ustawianie ostrości w tak trudnych warunkach to jednak dzisiejsze aparaty dzięki małym lampom wspomagającym układ AF, lub pójść na żywioł i skorzystać z trybu manualnego. Pamiętajmy przy tym, że sceny równomiernie oświetlone fotografujemy, korzystając z pomiaru matrycowego lub centralnego, a kontrastowe punktowego lub pamięci ekspozycji.

Zdjęcia wieczorne

Wieczorami dość dużym zmartwieniem dla fotografujących może być również balans bieli. Poszczególne źródła światła mogą znacząco różnić się temperaturą barwową i ustawienie optymalnego poziomu tego parametru jest w zasadzie niemożliwe. Możemy więc zatem wykorzystać zabarwienie zdjęcia na jakiś kolor jako swój atut i podkreślić w ten sposób fragment kadru i klimat zdjęcia lub spróbować fotografii czarno-białej.

Sprawdź: Czy warto kupić zoom?

Fotografować warto również w deszczu - zmienne warunki atmosferyczne tworzą bowiem klimat który wręcz zachęca do robienia zdjęć. 

Fotografowanie w świetle zastanym to jednak nie tylko robienie zdjęć bez lampy, ale przede wszystkim sztuka obserwacji i cierpliwe planowanie efektów. Światło zastane jest kapryśne - czasami da nam rewelacyjne ujęcia, a czasami lepiej podarować sobie zdjęcia i iść na piwo.

Redakcja poleca

REKLAMA