Mąż traktował Mel B jak worek treningowy. Bił ją, poniżał, zmuszał do seksu grupowego

Mel B, mąż Mel B fot. kolaż polki.pl
Koszmar Mel B nie ma końca.
Edyta Liebert / 23.08.2018 11:31
Mel B, mąż Mel B fot. kolaż polki.pl

Na zdjęciach miłość, poza ściankami - przemoc, tortury, znęcanie psychiczne i fizyczne. Światowej sławy piosenkarka i trenerka fitness przeszła przez piekło, które zgotował jej mąż. A teraz ma jeszcze... płacić mu alimenty?!

Mel B rozwiodła się z mężem-tyranem, ale to nie koniec cierpienia

Mel B złożyła pozew o rozwód. Jako powód podała „różnice nie do pogodzenia. Dodatkowo poprosiła o opiekę prawną i fizyczną nad córką pary. Rozwód Mel B ze Spice Girls z Stephenem Belafonte był jednym z najbardziej drastycznych. Przez lata w zaciszu ich domu dochodziło do aktów przemocy domowej. Z dnia na dzień ujawniono, że znana na świecie gwiazda, która na imprezach pozowała na uśmiechniętą i szczęśliwą, skrywała tragedię.

Melanie B była przez lata nie tylko ofiarą domowej przemocy, ale także molestowania seksualnego. Mąż zmuszał ją do uprawiania seksu grupowego wbrew jej woli. Pojawiały się też informacje o gwałcie, ale nie zostały one potwierdzone. Piosenkarka postanowiła, że będzie walczyć o przyszłość swoją oraz córki.

Rozwód miał przynieść ukojenie i wyzwolenie spod tyranii Stephena Belafonte. Nadzieja, że Mel B raz na zawsze przetnie więzi łączące ją z Belafonte.

Kobieta psychicznie i fizycznie torturowana przez partnera ma płacić mu alimenty?

Kilka lat temu sąd w USA orzekł, że Mel B powinna się podzielić z nim swoim majątkiem, gdyż uzyskała go w trakcie pożycia małżeńskiego ze Stephenem. Zasądził on alimenty w wysokości 40 tysięcy dolarów, czyli prawie 150 tysięcy złotych, na rzecz byłego męża gwiazdy.

 

Back in LA at our restaurant @serafinasunset my sexy hubby cooking some home made chicken soup yummmy

Post udostępniony przez Mel B (@officialmelb)

Matka fitness woman, Andrea Brown, nie kryła oburzenia. Wzięła córkę w obronę, publikując na Twitterze emocjonalny wpis.

Coś takiego nigdy by się nie wydarzyło w Anglii. Jestem zniesmaczona tymi doniesieniami. Powinnam być wdzięczna, że moja córka jeszcze żyje. Po dziesięciu latach zmartwień, wreszcie jest bezpieczna. To ważniejsze niż pieniądze.

Friends with benefits, czyli przyjaciele... od seksu. Czy taka relacja jest zdrowa?

Redakcja poleca

REKLAMA