Gdy myślicie o zagranicznych gwiazdach, to z pewnością pojawiają się skojarzenia: wysokie gaże, kolosalne zarobki, bardzo duże pieniądze. Ile waszym zdaniem zarabia Polka na emigracji, Alicja Bachleda-Curuś?
Okazuje się, że wcale nie tak dużo, jakby się mogło wydawać! A przynajmniej nie ceni się bardziej, niż powinna. Alicja Bachleda-Curuś nie ma wygórowanych hollywoodzkich stawek. Podobno za rolę do filmu, w którym grała jeszcze miesiąc temu, "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" zarobiła ok. 30 tys złotych. A przecież ma na utrzymaniu dom w Los Angeles i opłacenie drogiej szkoły synka, Henia (co prawda dużo dokłada Colin Farrell). Bardziej od zarobków Alicję Bachledę-Curuś interesuje to, czy proponowana rola jest ciekawym wyzwaniem.
Kariera Alicji Bachledy-Curuś
Wydawało się, że Alicja Bachleda-Curuś nie dostaje tak dużo angaży ze wstrony polskich reżyserów z powodu mitu, jakimi rzekomo są wysokie gaże, których się domaga. Bzdura! Aktorka właśnie podpisuje umowę na kolejną rolę w Polsce. Zdjęcia mają ruszyć na wiosnę. W Stanach Bachleda-Curuś również nie może narzekać na brak zajęć. Niedawno skończyła zdjęcia do pilotażowego odcinka serialu "Edge", ale... co z życiem prywatnym? Kiedy Alicja Bachleda-Curuś znajdzie czas na miłość?
Więcej o Alicji:
Alicja Bachleda-Curuś nie oszczędza na swoim synu
Bachleda-Curuś w boskiej stylizacji