Anna Wendzikowska przykrywa córce twarz pieluchą

Anna Wendzikowska ukrywa twarz córki pod pieluchą fot. ONS.pl
Wszystko po to, by nie pokazywać twarzy Kornelii, a wrzucić zdjęcie... Przesada?
Edyta Liebert / 01.07.2015 06:47
Anna Wendzikowska ukrywa twarz córki pod pieluchą fot. ONS.pl

Anna Wendzikowska chyba jest mocno przewrażliwiona na swoim punkcie i mocno przesadza w kwestii ochrony swojej córki... Może lada dzień wynajmie ochronę?

Z takimi wyczynami Anny Wendzikowskiej mamy do czynienia nie od dziś. Prezenterka ma w zwyczaju wrzucać przynajmniej raz na dzień prywatne, promujące swoją osobę zdjęcia na profil na Instagramie. Wśród nich jest całe mnóstwo fotek z córką, Kornelią, która skończyła właśnie 5 miesięcy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że Wendzikowska ani razu nie pokazała twarzy córki. Niedawno podała konkretny powód tych poczynań i spotkało się to w dużej mierze z aprobatą, lecz teraz odzew był zupełnie odmienny od poprzedniego. Po co w takim razie wrzucać takie fotki?

Ostatnio dziennikarka podzieliła się z "fanami" zdjęciem ze swojego mieszkania. Internautom nie spodobał się fakt zakrycia twarzy Kornelii pieluchą ("biedne dziecko" - tak pisali w komentarzach), ponadto wytknęli prezenterce... gwiazdorzenie. Bo przecież Wendzikowska jest dziennikarką i aktorką z "M jak miłość", a nie gwiazdą Hollywood, aby musiała nie wiadomo jak chronić córkę przed światem czy pscyhofanami...

 

Gotowe do wyjścia. Bond myśli, że też idzie... 😜

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Wendzikowska (@aniawendzikowska)

Więcej:

Redakcja poleca

REKLAMA