Anna Wendzikowska chyba jest mocno przewrażliwiona na swoim punkcie i mocno przesadza w kwestii ochrony swojej córki... Może lada dzień wynajmie ochronę?
Z takimi wyczynami Anny Wendzikowskiej mamy do czynienia nie od dziś. Prezenterka ma w zwyczaju wrzucać przynajmniej raz na dzień prywatne, promujące swoją osobę zdjęcia na profil na Instagramie. Wśród nich jest całe mnóstwo fotek z córką, Kornelią, która skończyła właśnie 5 miesięcy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że Wendzikowska ani razu nie pokazała twarzy córki. Niedawno podała konkretny powód tych poczynań i spotkało się to w dużej mierze z aprobatą, lecz teraz odzew był zupełnie odmienny od poprzedniego. Po co w takim razie wrzucać takie fotki?
Anna Wendzikowska przykrywa córce twarz pieluchą
fot. ONS.pl
Wszystko po to, by nie pokazywać twarzy Kornelii, a wrzucić zdjęcie... Przesada?
Gwiazdy na pokazie duetu paprocki&brzozowski Coraz chudsza Wendzikowska Jak nosić frędzle? Zakochani Rozenek i Majdan na pokazie