„Mój mąż podoba się innej i nie przeszkadza mi to” - list do redakcji

romans w pracy fot. Adobe Stock
Oglądanie się za innymi i delikatne flirtowanie może wpłynąć pobudzająco na stały związek, w którym jesteśmy. Tak przynajmniej uważa Joanna.
/ 22.04.2020 13:36
romans w pracy fot. Adobe Stock

„Koleżanka z pracy mojego męża jest prawie, chyba w nim zakochana. A na pewno zauroczona. Wiem, że ona lubi jego perfumy i niebieską koszulę, którą nosi na ważne spotkania”.

„Mojego męża nie tylko cieszy to uznanie w jej oczach, ale on też dostrzega w niej kilka cech i szczegółów, które mu się podobają. Wiem, że jest ciemnowłosa (jak ja), ładna (w porządku, również jak ja) i pewna siebie (nie aż tak jak ja). Wiem to wszystko, bo mój mąż mi o niej opowiedział” – pisze Joanna.

Ludzie raczej stają się zazdrośni albo mniej pewni, jeśli ich partner ogląda się za innymi i do tego głośno podkreśla ich zalety. Czasem czują się smutni, oszukani, że ich mąż czy żona szukają szczęścia gdzie indziej. Nasza czytelniczka ma inne podejście.

To jak oglądanie ładnej wystawy sklepowej. Zawsze jest zagrożenie, że wejdziesz i kupisz to, co ci się spodobało. Jednak zazwyczaj kończy się na samym patrzeniu
– pisze Joanna.

„A to akurat może być dobre na długotrwałych związków. Daje różnorodność, wprowadza trochę ekscytacji, a na koniec dnia i tak wracamy do swojego partnera” – uważa Joanna.

Sposób na dobrą relację

Psycholog kliniczna Jennifer Guttman uważa, że podziwianie czyichś atutów i cech może pomóc w utrzymaniu zdrowych relacji ze swoim partnerem. „To może służyć jako przypomnienie, jak wartościowego partnera mamy” – tłumaczy psycholog.

„Mój mąż zauważy, że jego koleżanka jest ładna i ubiera się tak, jak on lubi, ale ja poza tym umiem go rozbawić i jak nikt inny poprawić mu nastrój” – tłumaczy Joanna.

Patrząc na nią uświadamia sobie, jak dobrze mu ze mną
– mówi nasza czytelniczka.

Ożywienie w sypialni

Joanna uważa też, że tego typu sytuacje przekładają się na lepszy seks. Jak? „Chodzi o pociąg do nowego. Nowa koleżanka z pracy, nowe wyobrażenia. To wszystko może sprawić, że na nowo spojrzy się na to, co się ma. Gdy podczas imprezy zaczął flirtować  ze mną inny mężczyzna (dopóki nie dowiedział się, że jestem zajęta) i mój mąż zorientował się w sytuacji, tej nocy mieliśmy nieziemski seks” – wspomina Joanna.

Czy martwię się, że z zauroczenie tej kobiety moim mężem powstanie romans? Nie. To, że ona lubi jego perfumy i wygląd przypomina mi, że ja też uważam, że jest totalnie pociągający
– wyznaje Joanna.

„Doskonale wiem, jak on dobrze wygląda w tej niebieskiej koszuli. Sama mu ją kupiłam! I nie mam problemu, że innej kobiecie też w niej się podoba. To ja, kiedy on ją następnym razem będzie zakładał, podejdę i dopinając guzik powiem mu, że nie mogę się doczekać, żeby ją z niego zdjęć wieczorem”.

Bezpieczna granica

Nie ma nic złego w oglądaniu się za innymi ludźmi, dostrzeganiu kogoś interesującego, a nawet fantazjowaniu o nim. Dopóki pozostaje to w sferze wyobraźni i nie rani partnera.

Jeśli myślisz, by wykorzystać to - jak nasza czytelniczka - do podniesienia temperatury w swoim związku, dopilnuj tylko, abyście oboje mieli świadomość, co się dzieje. I oboje nie mieli z tym problemu.

I odpowiedz sobie też na pytanie - co, gdy swojego mężczyznę złapiesz na tym, że interesuje się inną kobietą. Będzie to dla ciebie w porządku?

„Przyznaję, że do takich zabaw potrzebne jest ogromne zaufanie i pewność siebie w związku” – dodaje Joanna.

Więcej listów od czytelniczek:

„Wyszłam za niego, choć czułam, że to błąd” Na ile ważny jest wygląd kobiecych piersi dla mężczyzny? LISTCzy to tylko kryzys, czy koniec naszego związku? – historia prawdziwa

Redakcja poleca

REKLAMA