Jak zacząć rozmawiać o seksie? Zrób 5 prostych kroków:
1. Spróbuj przełamać wstyd
Porozmawiaj z partnerem o swoich doznaniach. A jeśli jest to dla ciebie trudne, dla wprawki zacznij gawędzić o seksie... ze sobą:
- Puść wodze fantazji! Swobodnie opisuj w myślach wszystko to, co cię podnieca. Wyobrażaj sobie, jak urozmaicacie z partnerem miłosną grę, co do siebie wtedy czule szepczecie i jakimi pieszczotami wzajemnie się obdarzacie.
- Czytaj poradniki ars amandi. Taka lektura, oprócz tego, że poszerza erotyczny słownik, wzbogaca też naszą wiedzę o seksie i... pobudza wyobraźnię.
- Pisz do ukochanego erotyczne listy. A potem w samotności czytaj je sobie na głos. Po takim "treningu" łatwiej ci będzie zaproponować w łóżku coś nowego, bo mówienie językiem miłości i seksu stanie się dla ciebie czymś naturalnym.
2. Mów łagodnie i czule
Wzajemne pożądanie sprzyja miłosnemu porozumieniu, ponieważ słowa są wtedy odważniejsze. Warto jednak pamiętać, że kłótnia, stres, zmęczenie to nie najlepsze momenty na negocjowanie swoich potrzeb w seksie.
- Staraj się mówić, czego oczekujesz. Czy chcesz się kochać np. szybko, w jakimś nietypowym miejscu, czy przeciwnie – marzysz o pieszczotach długich i powolnych w komfortowych warunkach.
- Zapomnij o pretensji w głosie. To byłby atak na partnera, a przecież nie o to chodzi. Zamiast żądać, tylko proponuj, zachęcaj. Pamiętaj też, że zwroty "postarajmy się" czy "spróbujmy" brzmią o wiele łagodniej niż "powinieneś" czy "musisz". Poza tym twój mężczyzna poczuje wtedy, że problem, który się wyłonił, dotyczy was obojga.
- Pamiętaj, że pragnienia ukochanego są równie ważne, jak twoje. Pytaj go, jak lubi być pieszczony, jakiej aktywności od ciebie oczekuje, co myśli o wypróbowaniu takiej czy innej pozycji. Nie musisz rzecz jasna akceptować wszystkiego, co on zaproponuje, jednak raczej unikaj kategorycznej odmowy. Lepiej powiedz: "Kiedyś może do tego wrócimy". Bo kto wie, czy za miesiąc lub rok nie nabierzesz na coś ochoty?
3. Zachęcaj odważnie
Czasami masz ochotę na miłość, jednak... nic z tego. Bo czekasz, aż twój mężczyzna zrobi pierwszy krok, a on nie czyta w twoich myślach. Zmień strategię! Zamiast się irytować, że nadajecie na innych falach, daj mu jasny sygnał, że chcesz się kochać.
- Bądź zalotna. Przytul się do męża w seksownej bieliźnie, zmysłowo pomasuj mu kark czy udo. Spróbuj uwieść go gorącym słowem i namiętnym pocałunkiem. Albo po prostu pociągnij go za rękę w kierunku sypialni.
- Nie skrywaj swoich pragnień. A gdy jakieś słówko, które masz na końcu języka, wydaje ci się zbyt kanciaste, skorzystaj z okrężnej drogi, by dostać to, czego pragniesz. Przywołaj np. jakąś miłą sytuację z przeszłości, kiedy partner robił to, co lubisz najbardziej i zaproponuj: "Może to powtórzymy?". Swoje śmiałe fantazje możesz też wypisywać palcem, litera po literze, na dłoni ukochanego.
4. Odmawiaj delikatnie
Być może bywa i tak, że to on ma ochotę się kochać, a ty nie chcesz nawet myśleć o seksie. Nie bój się wtedy powiedzieć "nie". Ważne jednak, by twoja odmowa była czuła i delikatna.
- Swoje "nie" zawsze staraj się ocieplić miłym słowem lub gestem. To ma znaczenie! Bo gdy on zostanie tylko z oschłym "Daj mi spać", poczuje się urażony. Co innego, gdy weźmiesz go za rękę i powiesz z tkliwością: "Jesteś cudowny, ale dziś nie byłabym dobrą kochanką. Odłóżmy to do jutra". Po takim czułym zapewnieniu mężczyźnie nawet nie wypada się dąsać!
- Staraj się nie odmawiać zbyt często. Inaczej on gotów uznać, że go odrzucasz. A poczucie odtrącenia to prosta droga do niesnasek i konfliktów w związku. Kiedy więc nie jesteś do końca pewna swojego "nie", czasami pozwól ukochanemu przejąć inicjatywę. Niewykluczone, że po chwili poddasz się zmysłowemu nastrojowi i przeżyjesz najcudowniejszą noc w swoim życiu!
5. Prowadź go słowem i gestem
Zmysłowe, słodko-pikantne frazy to fantastyczne urozmaicenie namiętnej gry miłosnej! A im więcej swobody i naturalności w języku kochanków, tym lepiej.
- Spróbujcie z partnerem stworzyć swój własny erotyczny słownik. Wspólnie wynajdujcie coraz to inne pieszczotliwe zwroty na zachętę do miłości. Możecie zacząć od słów żartobliwych (choćby zaczerpniętych ze staropolszczyzny, gdzie penis to filut, a wagina – pączek) i powoli przechodzić do bardziej finezyjnych czy nawet pikantnych.
- Jeśli jakieś miłosne określenia wciąż cię krępują, nie łam sobie języka. W seksie można bardzo wiele wyrazić choćby poprzez westchnienia czy gesty. Spróbuj udzielać partnerowi delikatnych wskazówek, prowadząc lub odsuwając jego rękę. A gdy będzie się zbliżał do szczególnie wrażliwych miejsc, swoje uczucia możesz ujawnić przeciągłym "tak" czy czułym "kocham cię". On od razu się zorientuje, jak lubisz być dotykana.
Czytaj także:
Jak nakłonić go do romantycznych gestów?
Co poradzić na niskie libido?
Szkoła orgazmu - zacznij już dziś!
Na podstawie artykułu Anny Leo-Wiśniewskiej/"Przyjaciółka"
Co poradzić na niskie libido?
Szkoła orgazmu - zacznij już dziś!