Afrodyzjaki od kuchni
A wszystko przez bogów greckich! Ludzie zazdrościli im bujnego życia seksualnego, pełnego rozkoszy i namiętności, które zawdzięczali ambrozjom i nektarom. Sami poszukiwali czegoś podobnego, próbowali stworzyć mikstury na wzór boskich eliksirów. Jeden z pierwszych przepisów, w którego skuteczność wierzono, to: zmielone liście tarniny i akacji wymieszane z miodem. Z czasem pomysłów na miłosne potrawy i napoje było coraz więcej. Dzisiaj wiemy, że kuchnia ma do zaoferowania szeroką gamę afrodyzjaków.
Zdrowe, smaczne i użyteczne
Do tej tajemnej, specyficznej grupy naturalnych wspomagaczy zaliczymy te produkty żywnościowe, które zawierają cenne witaminy i składniki mineralne. Przygotowane z nich posiłki korzystnie wpływają na witalność i mogą podnosić sprawność seksualną.
Dużą grupą naturalnych afrodyzjaków są owoce. Korzystnie działają na popęd płciowy: melony, granaty, banany, mango, kiwi, brzoskwinie, ananasy, jeżyny. Skórka tych owoców zawiera alkaloidy o działaniu halucynogennym, co lekko tłumi nasze wyostrzone zmysły (daje podobny efekt do wypicia kieliszka wina) i wznieca pożądanie.
Warzywa jedzone regularnie, mogące wyzwolić seksualne żądze to: brokuły, szparagi, pietruszka, seler, por, czosnek, kiełki, kapusta czy sałata. Szczególnie dobroczynne właściwości wykazują karczochy, papryka i bakłażan (zwany gruszką miłości). Rośliny te są bogate w witaminy i minerały, obniżają cholesterol we krwi, poprawiają nasze samopoczucie, a do tego zwiększają zdolność do przeżywania orgazmu. Popularna marchew jest źródłem witaminy A i E oraz zawiera dużo β-karotenu, dzięki czemu przypisuje się jej korzystne działanie na potencję.
Polecamy: Afrodyzjaki na pragnienie
Korzystnie na nasze życie seksualne wpływają niektóre gatunki grzybów: smardze, trufle, pierścieniaki. Podobne działanie przypisuje się również podrobom: wątróbka, żołądki, nerki, móżdżek. Jaja i ryby, ze względu na dużą zawartość białka i cynku, mają korzystny wpływ na produkcję nasienia.
Sekret Casanovy
Za najefektywniejsze afrodyzjaki wśród potraw, uznaje się owoce morza. Podobno sam bóg seksu – Casanova, zajadał się ostrygami. Małże, kalmary, krewetki, homary są źródłem niezbędnych mikroelementów, lecz przede wszystkim cynku, który wpływa na wydolność seksualną, głównie płci męskiej.
Warto pamiętać, aby się nie przejadać, gdyż czujemy się wtedy ociężale, tracąc ochotę na miłosne igraszki. Niekorzystnie na libido wpływają również potrawy mączne, z ziemniaków i bardzo słodkie.
Polecamy: Seks dla puszystych