Rodzic potrzebny od zaraz
Pierwszą lekcję religii oraz tego, jak być katolikiem, dostajemy w domu. To rodzice są wówczas katechetami. Dziecko poprzez obserwację uczy się tego, co jest dobre, a co złe, choć nie do końca świadomie styka się z prawami i zasadami funkcjonującymi w kościele. Szkoła nie nauczy dziecka świadomości religijnej i wagi wydarzenia, z jakim przyjdzie mu się zmierzyć, daje mu jedynie schemat. Przeżywania uczymy się od rodziców.
Komunia Święta jest szczególną uroczystością. Bardzo ważne jest wsparcie rodziców, ich pomoc nie tylko przy powtarzaniu formułek i modlitw, ale także przy przygotowaniach do pierwszej spowiedzi. Sakrament pokuty, podobnie jak cała uroczystość, są wielokrotnie powtarzane. Dla dziecka to duży sprawdzian wiedzy wyniesionej z zajęć katechetycznych oraz prób odbywanych w kościele. Te ostatnie są o tyle ważne, że pozwalają dziecku zapoznać się z konfesjonałem i z księdzem, przed którym będzie musiało się wyspowiadać.
Pierwsze koty za płoty
Pierwszym krokiem w przygotowaniach do spowiedzi powinien być rachunek sumienia. Warto uświadomić dziecku, że będzie on mu niezbędny przy przystępowaniu do sakramentu w późniejszych latach. Jeśli dziecko nas o to poprosi możemy wspólnie przeanalizować grzechy i pomóc wybrać te „wpadki”, z których trzeba się wyspowiadać. Należy pamiętać jak ważne to wydarzenie, a także o stresie, przed jakim staje nasza pociecha. Nawet jeśli nie ma kłopotów z zapamiętaniem, można zaproponować zapisanie grzechów na karteczce, by w razie jakichkolwiek problemów dziecko mogło spojrzeć na nią i wszystko sobie przypomnieć.
Mamo, boje się!!!
Strach będzie towarzyszył naszemu dziecku nie tylko przy spowiedzi, ale w czasie całej ceremonii. Najważniejsze jest, by być z dzieckiem cały czas. Warto opowiedzieć mu o naszej własnej Komunii i o tym, że też się baliśmy, ale wszystko się udało. Dzięki temu zrozumie, że wszystko będzie dobrze, a strach przestanie paraliżować.