Kawały o policjantach - część 8

Kawały o policjantach - część 8
Policjant okłada pałką kasetę magnetofonową. - Co robisz – pyta kolega. - Komendant kazał mi ją przesłuchać.
/ 19.02.2010 09:47
Kawały o policjantach - część 8

Zobacz : dowcipy o policjantach - część 7

  • Egzamin na policjantów. Wchodzi pierwszy. Pada pytanie:
    - Co to jest: ma zelówki, sznurowadła i zaczyna się na literę „b”.
    Policjant myśli, myśli i po chwili odpowiada:
    - Buty
    - Świetnie, zdał Pan.
    Policjant wychodzi dumny, a koledzy nerwowo pytają:
    - Zdałeś?
    - Zdałem.
    - A o co pytali?
    - O buty.
    Wchodzi następny i pada pytanie:
    - Co to jest: ma wahadło, wskazówki i zaczyna się na literkę „z”.
    Policjant myśli, myśli, aż uradowany woła: - Wiem! To są zyndały!
      
  • Do śpiącego na parkowej ławce podchodzi policjant i potrząsa go za ramię:
    - Panie, co to jest? Hotel?
    - A co ja jestem informacja turystyczna?
      
  • Policjant zatrzymuje kierowcę jadącego pod prąd na jednokierunkowej drodze.
    - Tą ulicą można jeździć tylko w jednym kierunku!
    - A czy ja jeżdżę w dwóch?
        
  • Dwóch gliniarzy ogląda mecz piłki nożnej. Jeden wychodzi do drugiego pokoju i słyszy krzyk kolegi „goool”, a po chwili „drugi goool”. Wraca szybko do pokoju i
    pyta:
    - Kto strzelił?
    - Pierwszego Ronaldo, a drugiego Replay.
         
  • Dwóch policjantów znajduje na chodniku ludzką głowę.
    - To chyba głowa Kowalskiego?
    - Nie, Kowalski jest wyższy.
       
  • Policjant pojechał na wakacje do Zakopanego.
    - No i jak, ładnie tam jest - pytają go koledzy.
    - Trudno powiedzieć, wszystko zasłaniają góry.
          
  • Policjant spotyka kolegę, który kopie dół.
    - Co robisz?
    - Kopię dołek, bo potrzebne mi zdjęcie od pasa.
    Po pewnym czasie wraca i widzi, że tamten wykopał 5 dołków.
    - Po co ci aż pięć dołków?
    - Bo potrzebuję 5 zdjęć.
       
  • Egzamin na policjanta.
    - Jakiego koloru jest biały maluch?
    Kandydat nie wie.
    - Niech Pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch.
    Po kilku minutach policjant uśmiecha się i mówi:
    - Biały!
    - Bardzo dobrze. A teraz drugie pytanie:
    - Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód?
    Policjant myśli, myśli, myśli i woła:
    - Wiem! Biały!
      
  • Policjant rozkłada metr krawiecki na jezdni. Kolega pyta się, co robi:
    - Niektórzy przyjeżdżają do pracy metrem, ale jak do cholery to robią?
               
  • Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony
    samochód na części. Żona się pyta:
    - Po co to robisz?
    - Poprzedni właściciel powiedział mi, że włożył w niego dziesięć tysięcy.
                      
  • Jak trzech policjantów otwiera konserwę?
    Siadają wokół stołu, jeden puka w puszkę i mówi:
    - Policja! Otwierać. Jesteście otoczeni.
                  
  • Dwóch policjantów stoi przed pomnikiem Chopina w Łazienkach.
    - Spójrz, Chopin!
    - Coś ty, to przecież Intervizja.
                
  • Policjant do policjanta:
    - Ty, czy lotnia to ptak drapieżny?
    - Nie wiem. Czemu się pytasz?
    - Wczoraj cały magazynek wystrzelałem, zanim puścił człowieka. 

Zobacz : dowcipy o policjantach - część 9

Redakcja poleca

REKLAMA