Zobacz : dowcipy o małżeństwie - część 6
- Młoda kobieta znajduje starą lampę oliwną. Podnosi ją i pociera, a z lampy wychodzi dżin: -Dziękuję ci, że mnie uwolniłaś. W zamian spełnię twoje trzy życzenia, ale pod warunkiem, że wszystko, czego sobie zażyczysz twój okropny mąż dostanie dwa razy tyle. Jakie jest twoje pierwsze życzenie?
- Chciałabym milion dolarów na moim koncie w banku.
- Proszę bardzo, masz milion dolarów, ale twój mąż ma dwa. Jakie jest twoje drugie życzenie?
- Poproszę o nowego mercedesa.
- W twoim garażu stoi nowy mercedes, a w garażu twojego męża dwa. Jakie jest twoje ostatnie życzenie?
- Chciałabym, aby usunięto mi jedną nerkę...
- - Czy byłeś kiedyś we Francji?
- Byłem.
- A w Jugosławii?
- Także.
- A w Niemczech?
- Również.
- A który z tych krajów jest najpiękniejszy.
- Trudno powiedzieć, wszędzie byłem z żoną.
- Kowalska urodziła Murzynka. Kowalski patrzy podejrzliwie na żonę.
- To wszystko przez ciebie! Mówiłam ci, żebyś się tyle nie opalał - krzyczy żona.
- U wróżki:
- Karty mówią ze Pani mąż zginie śmiercią tragiczną.
- A czy będę za to sądzona?
- - Moja żona jest aniołem.
- Nie wiedziałem, że owdowiałeś.
- Rozmowa przyjaciół:
- W całym swoim życiu zakochałem się tylko raz. I nawet ta miłość okazała się nieszczęśliwa.
- A co się stało?
- Nic, została moją żoną.
- - Stary, co ty widzisz w tej swojej żonie?
- Nie zadawaj głupich pytań. Przecież wiesz, że ja mam słaby wzrok.
- - Kowalski! Czy wczoraj, po naszej imprezie spaliście z moją żoną?
- Ależ Panie Dyrektorze ja nawet nie zmrużyłem oka.
- Żona do męża, który wraca późnym wieczorem:
- Ty świnio, masz na twarzy szminkę!
- To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód.
- No... masz szczęście.
- Wpada mąż do domu i włącza telewizor.
- Zaraz się zaczyna mecz.
- Ale wynik podawali w radiu - odpowiada żona.
- To nic mi nie mów.
- Ale ja znam wynik.
- Proszę cię, nie mów mi.
- No dobrze, nic nie powiem, ale i tak nie zobaczysz ani jednej bramki...
Zobacz : dowcipy o małżeństwie - część 8