Kawały o małżeństwie - część 15

Kawały o małżeństwie - część 15
Żona do męża: - Jak przychodzisz do domu to byś nogi, chociaż wytarł! - Mogę w ogóle nie przychodzić...
/ 05.03.2010 09:17
Kawały o małżeństwie - część 15

Zobacz : dowcipy o małżeństwie - część 14

  • - Znowu przychodzisz do domu o trzeciej nad ranem – wrzeszczy żona.
    - Bo ja prowadzę regularny tryb życia - odpowiada mąż.
       
  • Żona wraca z pierwszej jazdy samochodem bez męża.
    - Kochanie opowiedzieć ci jak było na pierwszej jeździe samochodem bez ciebie, czy chcesz przeczytać o tym jutro rano w gazecie?
      
  • Małżeństwo ogląda film:
    - Kochanie, czy oni się pobiorą?
    - Oczywiście. Takie filmy zawsze kończą się dramatem
       
  • Żona, robiąc mężowi awanturę wypomina mu wszystkie wady.
    Na koniec rzuca: - I pensję też masz małą...
        
  • Sprzeczka małżeńska. Żona do męża:
    - Natychmiast wychodź spod tego stołu...
    - Nie wyjdę!
    - Mówię ci wyłaź...
    - Nie wyjdę!
    - Wyłaź, ty tchórzu...
    - Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie.
      
  • Mąż do żony:
    - Kochanie, ilu było przede mną?
    Żona milczy. Mąż powtarza pytanie:
    - No odpowiedz....
    Żona nadal milczy. W końcu mąż mówi:
    - Przepraszam Cię, że o to pytałem.
    A żona na to: - Ależ kochanie, nie ma sprawy. Ja wciąż liczę...
      
  • Mąż w nocy budzi żonę:
    - Może byśmy pofiglowali troszeczkę?
    - Daj mi spokój. Jutro mam wizytę u ginekologa...
    Mąż odwrócił się do ściany, ale nadal go korciło. I wreszcie pyta:
    - Tylko mi nie mów, że wizytę u dentysty też masz jutro...
      
  • Żona Kowalskiego obchodzi w jednym dniu urodziny i imieniny.
    Mąż: - Kochanie! Mam dla ciebie podwójny, urodzinowy i imieninowy prezent...
    - Tak? A co to jest?
    - Dwie bawełniane rękawiczki...
      
  • Żona do męża:
    - Wiesz, ja już jestem chyba stara. Twarz mam pomarszczoną, biust obwisły, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i tłuste ramiona. Proszę, powiedz mi coś miłego, żebym się lepiej poczuła...
    - Wzrok masz jak najbardziej w porządku...
      
  • - Natychmiast się obudź się! Słyszysz?! - w środku nocy żona budzi męża.
    - Co się stało? Dlaczego mnie budzisz....
    - Po prostu nie mogę zrozumieć, jak ty możesz spokojnie spać, mając tak niską pensję...
       
  • Mąż długo nie wraca do domu.
    - Gdzież on może być? Może sobie jakąś kochankę znalazł - mówi do sąsiadki.
    - Ty zaraz myślisz o najgorszym. Może po prostu wpadł pod samochód...
      
  • - Wiesz, co Krzysiu, dzisiejszej nocy śniła mi się twoja żona.
    - No, i co mówiła?
    - Nic nie mówiła....
    - Więc to nie była moja żona...
      
  • Kobieta spowiada się u księdza:
    - Proszę księdza, osiem razy zdradziłam swego męża...
    - Oj, piekło, córko, piekło - odpowiada ksiądz.
    - Nie piekło, tylko swędziało...
      
  • Kowalski po wielu latach kupił sobie samochód. Wóz stoi już tydzień w garażu, aż Kowalska mówi do męża: - Nie marnuje tak wozu. Może zawieziesz dzieci do piaskownicy...
      
  • - Moja żona mówi, mówi i tylko mówi...
    - A o czym?
    - Nie wiem. Jeszcze nie powiedziała...
      
  • W sklepie:
    - Proszę mi dać jakąś damską bluzeczkę.
    - A jaki rozmiar i kolor?
    - Obojętnie. Żona i tak przyjdzie ją wymienić...
       
  • Przychodzi mąż z dzieckiem ze żłobka, a żona:
    - Przecież to nie jest nasze dziecko!
    - Wiem, wiem, ale za to wózek ładniejszy....

Zobacz : dowcipy o małżeństwie - część 16

Redakcja poleca

REKLAMA