Rząd pracuje nad nowym prawem alimentacyjnym. Od kiedy wejdzie w życie?

Matka trzyma na kolanach smutne dziecko. fot. Adobe Stock
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce zmiany przepisów alimentacyjnych. Nowe prawo ma być ostrzejsze i skuteczniej egzekwowane. W Polsce zobowiązania alimenciarzy szacuje się na 10 mld zł.
Marta Kosakowska / 18.07.2018 11:13
Matka trzyma na kolanach smutne dziecko. fot. Adobe Stock

Ministerstwo pracuje nad projektem ustawy, która ma wymusić na rodzicach na płacenie alimentów na dzieci. Obecnie w Polsce jest z tym duży problem. Unikanie wspierania finansowego dzieci przez rodziców (w 95% ojców) jest powszechne. Egzekucje komornicze są skuteczne jedynie w 20% przypadków. Teraz ma się to zmienić. Nowe przepisy mają wejść w życie od stycznia 2019 roku. Przeanalizowaliśmy cztery najważniejsze założenia.

Nowe przepisy alimentacyjne - co się zmieni?

Walka z nieuczciwymi alimenciarzami będzie odbywać się na kilku poziomach. Po pierwsze, będą oni kierowani do prac publicznych. Ministerstwo planuje przeznaczyć na ten cel środki dla gmin. Do prac publicznych będą zatrudniani bezrobotni, którzy pozostają bez zatrudnienia nie dłużej niż 12 miesięcy.

Po drugie, ma zwiększyć się skuteczność egzekucji komorniczych. W tym celu komornicy sądowi mają szybciej dostawać informacje o dochodach dłużników alimentacyjnych. Przepływ informacji między ZUS i KRUS a komornikiem, ma odbywać się drogą elektroniczną. Do tej pory dokumenty były wysyłane w formie papierowej. Zdarzało się, że zanim dotarły do komornika, były już nieaktualne.

Jednak to nie wszystko. Komornicy mają również dostawać informacje z Państwowej Inspekcji Pracy. Ma to pomóc wyeliminować sytuacje, kiedy niepłacący alimentów pracuje na czarno lub zatrudniony jest na niewielką kwotę, a pozostałą część wynagrodzenia otrzymuje „do ręki”.

Tego doświadczyły nasze czytelniczki na porodówkach. Przeczytaj historie, które mrożą krew w żyłach...

Po trzecie, rząd chce wprowadzenia kar dla pracodawców, którzy zatrudniają dłużników alimentacyjnych nielegalnie. Firmy, które tak robią oszczędzają na odprowadzania składek, a alimenciarze - unikają płacenia należności. Ministerstwo chce, aby odpowiedzialność za zaległości alimentacyjne była rozłożona na obie strony. W praktyce, pracodawca, który stosuje taką praktykę, może zostać wezwany to spłacenia długów alimentacyjnych swojego pracownika.

Nowością mają być również większa kary dla pracodawców, którzy utrudniają wykonanie egzekucji komorniczej przez zajęcie wynagrodzenia pracownika. Obecnie grzywna wynosi 2 tys. zł. Po zmianie przepisów, ma ona być zależna od komornika. Będzie mogła wynieść maksymalnie 5 średnich krajowych wynagrodzeń brutto.

Po czwarte, jeśli wszystkie wyżej wymienione metody zawiodą, pozostaną alimenty wypłacane ze skarbu państwa. Nowy projekt ustawy zakłada również zmiany w Funduszu Alimentacyjnym. Obecnie alimenty wypłacane są dzieciom z rodzin, w których dochód na osobę jest nie wyższy niż 725 zł netto miesięcznie. Po zmianach ta kwota ma zostać podniesiona do 800 zł.

Źródło: wyborcza.biz

Przeczytaj:
Uwaga na oszustwa na 300 plus! Ministerstwo ostrzega przed wyłudzeniami
Nowy program Stołówka plus już wkrótce! Dzieci zjedzą ciepły posiłek w szkole

Redakcja poleca

REKLAMA