Na zdjęciu wyraźnie widać pleśń, pokrywającą kromki chleba. Sprawa oburzyła internautów. Tym bardziej, że pani Marta była pacjentką oddziału położniczego. Szpital wydał obszerne wyjaśnienie w tej sprawie.
Spleśniały chleb na porodówce
Sprawę pani Marty opisał lokalny portal tkn24.pl. Kobieta zamieściła w internecie post, w którym przedstawiła sytuację.
Gdy tylko zostanę dziś wypuszczona, udam się do jakiegoś człowieka odpowiedzialnego za jedzenie. Niestety dla szpitala na poście się nie skończy
- napisała.
Sytuacja oburzyła internautów. Pojawiły się liczne komentarze ze słowami krytyki na temat jedzenia, które jest serwowane w polskich szpitalach. Wielu z komentujących przytaczało podobne sytuacje. Zdjęcie spleśniałego chleba zaczęło krążyć po sieci, a sprawą zainteresowały się ogólnopolskie media.
Dyrekcja szpital św. Łukasza w Końskich wydała specjalne oświadczenie. Za incydent przeproszono. Zapowiedziano również wzmożone kontrole w posiłków wydawanych pacjentom.
Po zgłoszeniu tego zdarzenia przez pacjentkę, chleb został zabrany i wymieniony na dobry, informacje zgłoszono do kuchni. Położna sporządziła notatkę i zgłosiła ten incydent przełożonym. (...) została powołana komisja, która potwierdziła wyżej opisane zdarzenie i nałożyła karę za stwierdzenie rażących nieprawidłowości w wykonywaniu przedmiotu w/w umowy, tj. dostarczenie i podanie do spożycia na śniadanie w dniu 05 sierpnia 2018 r. spleśniałego chleba - czytamy w piśmie opublikowanym przez portal tkn24.pl
W komunikacie podkreślono, że usługi przygotowywania posiłków w szpitalu św. Łukasza w Końskich odpowiada firma zewnętrzna.
Podanie spleśniałego chleba świadczy o tym, iż pracownicy Vendi Servis sp. z o.o. nie wykonują swoich obowiązków w sposób prawidłowy. Dyrekcja ZOZ w Końskich zobowiązuje się wzmóc nadzór nad jakością posiłków wydawanych pacjentom Szpitala przez pracowników firmy
- podkreśla szefostwo placówki.
W oświadczeniu podkreślono, że reakcja pracowników szpitala była prawidłowa. Dyrektor lecznicy wyraził jednak ubolewanie z powodu incydentu.
Dyrekcja ZOZ w Końskich wyraża ubolewanie, że taka sytuacja miała miejsce w Szpitalu i zobowiązuje się do podjęcia wszelkich możliwych działań, mających na celu zapobieżenie w przyszłości takim incydentom
- zakończył oświadczenie Wojciech Przybylski, Dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Końskich.
Źródło: tkn24.pl
Przeczytaj:
Kazali karmiącej zakryć pierś w restauracji. Jej reakcja? Mistrzowska!
Chłopiec upadł z roweru. Zwykła rana doprowadziła do śmierci dziecka