Rozszerzanie diety malucha z pominięciem podawania mu zmiksowanych papek oraz pozwolenie mu na wybieranie sobie rodzaju produktów oraz ich ilości, które włoży do buzi ma swoje niewątpliwe plusy.
Jest to ciekawsze i o wiele przyjemniejsze zarówno dla dziecka, jak i dla rodzica, czy opiekuna. Można ugotować zdrowy obiad dla całej rodziny, a maluch będzie szczęśliwy, że zje ze wszystkimi i to w dodatku to samo danie. BLW jest wygodne, choć na początku może być odrobinę związane z bałaganem.
"Nowoczesny sposób rozszerzania diety pozwala matkom i ogólnie opiekunom na bardzo dużą swobodę. Zasady wprowadzania pokarmów dużo czerpią z naturalnego, tradycyjnego macierzyństwa. Nie ma ostrego reżimu, np. jeden smak jednego dnia. Możemy proponować kilka smaków w ciągu dnia. Dlatego BLW zbliża się do standardowego sposobu rozszerzania diety." – podkreśla dr Andrea Horvath-Stolarczyk.
Wolność wyboru przy BLW nie zawsze dobra?
Niestety ta swoboda i dowolność może nieść ze sobą pewne zagrożenia. Nie można dziecku podawać wszystkiego, dawać spróbować tylko dlatego, że chce, a produkty muszą być dostosowane do jego rozwoju i aktualnych umiejętności.
Zobacz też: Skaza białkowa u niemowląt - objawy i dieta
Odpowiedzialność spoczywa na rodzicu
Zawsze należy pamiętać, że to, co podamy dziecku na talerzu ma olbrzymie znaczenie dla jego zdrowia i to dorosły ponosi całą odpowiedzialność za żywienie takiego maluszka. Niemowlę dostaje możliwość wyboru, ale zawsze jest to wybór ograniczony. Maluch wybiera jednak z pewnej konkretnej i zdrowej puli pokarmów.
Zobacz też: Syrop z cebuli dla dziecka