Zacznij rozmowę!
Po pierwsze, Drodzy Rodzice, pamiętajcie, że rozpoczęcie rozmowy należy do was. Dzieci zwykle są zasypywane przez swoich opiekuńczych rodziców przeróżnymi przestrogami i radami na temat wszystkich aspektów życia, począwszy od odżywiania, skończywszy na problemach szkolnych. Zadziwiające jest jednak, że na tak ważny temat, jakim jest dojrzewanie płciowe, rozmawia się tak rzadko lub wcale. Jeśli was też to dotyczy, zróbcie wszystko, aby to zmienić.
Rozmawiaj regularnie!
Po drugie, jedna taka rozmowa to stanowczo za mało. Wasze pogawędki powinny być luźne, przyjacielskie i improwizowane. Będzie to lepsze niż posadzenie córki czy syna na kanapie (jak skazańca) i poważny wykład „na te tematy”.
Zobacz też: Mądre ucho, czyli jak rozmawiać z nastolatkiem?
Nie ukrywaj zakłopotania!
Nie musicie wcale ukrywać waszego zakłopotania przed dziećmi. Zwłaszcza onanizm jest tematem krępującym rozmówców. Dobrze jest rozładować napięcie. Opowiedzcie dzieciom, jak wasi rodzice przeprowadzali z wami podobne rozmowy, jak byli wtedy zakłopotani i jak dobrze ich teraz sami rozumiecie. Odradzamy zbyt szkolny charakter takiej rozmowy, zadawanie pytań do lektury i odpowiedzi z książką w ręku. Może lepiej zacząć tak: „Pamiętam, jak byłam w twoim wieku i po raz pierwszy zobaczyłam jakieś włoski w okolicy łonowej. Byłam tym strasznie zaskoczona i przestraszona”.
Opowiadając o własnych odczuciach z tamtego okresu, wykazujesz, że też to kiedyś przeszłaś, że dobrze rozumiesz, co teraz czuje twoje dziecko, i że te wszystkie sprawy nie są takie straszne. Równie ważne jest, że przestajecie wtedy być wszystkowiedzącymi rodzicami i wasze dziecko przekonuje się, iż są rzeczy, których możecie nauczyć się razem.
Zobacz też: Jak rozmawiać z dzieckiem o seksie?
Nie czekaj!
Niektórzy rodzice uważają, że zbyt wczesny dostęp do informacji o środkach antykoncepcyjnych może zachęcić ich dzieci do zbyt wczesnego rozpoczęcia życia płciowego. Jest to błędne rozumowanie. Młodzież częściej rozpoczyna współżycie, zanim dowie się czegokolwiek o środkach antykoncepcyjnych. Dowodem jest wcale niemała liczba nastolatek, które zaszły w ciążę. Rozmowa o środkach antykoncepcyjnych dopiero w momencie, kiedy córka już umawia się na randki, jest odbierane jako pewnego rodzaju przyzwolenie na rozpoczęcie współżycia. Coś w rodzaju: „Jeśli już musicie to robić, zabezpiecz się przynajmniej, żebyśmy nie mieli kłopotu”.
To samo dotyczy sprawy AIDS. Dla młodszych czytelniczek nasze informacje będą zupełnie wystarczające. Starsze dziewczęta powinny sięgnąć po jeszcze inne źródła.
Fragment pochodzi z książki "Co się dzieje z moim ciałem?" Lindy i Arey Madaras.