Szkoła to nie tylko miejsce nauki, ale także kolebka wielu zabawnych sytuacji i anegdot, które wywołują uśmiech na twarzach uczniów i nauczycieli. Zamiast stresować się zadaniami, lepiej rozluźnić atmosferę żartami o szkole, nauczycielach czy poszczególnych przedmiotach. Oto garść najlepszych kawałów, które rozbawią nauczycieli, uczniów, a także rodziców!
Spis treści:
Żarty o Jasiu w szkole
Nie ma osoby, która nie znałaby chociaż jednego krótkiego kawału o Jasiu. Niektóre z nich to już niemal boomerskie żarty, ale część z nich nadal bawi. Mogą być one również bardzo długie i mieć bardziej rozbudowaną fabułę. Co by jednak nie mówić, żarty o Jasiu to klasyka szkolnych opowieści, które nigdy nie wychodzą z mody. Oto garść inspiracji:
***
Jasiu tak często stał w szkole kącie, że wychowały go pająki.
***
Przybiega Jasiu na stację i mówi:
- 10 litrów benzyny proszę!
- Co się stało, pali się czy co?
- Tak, moja szkoła, ale zaczyna już przygasać.
***
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w jedynkę.
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42.
- A za co jedynkę?
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7.
- Przecież to jest jeden ch..!
- Też tak powiedziałem!
***
Jasiu na szkolnej wycieczce szkolnej do lasu pyta się pani:
- Proszę pani co to jest?
- A widzisz Jasiu to są czarne jagody.
- A dlaczego są czerwone? - pyta Jasiu
- Bo są jeszcze zielone.
***
Nauczyciel na lekcji polskiego pyta Jasia:
- Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie...
- Sobota wieczór, panie profesorze.
***
Mama pyta Jasia:
- I jak tam nowy nauczyciel?
- Chyba niewiele wie. Cały czas o coś nas pyta.
***
fot. Żarty o szkole/Adobe Stock, STEEXBuyout/peopleimages.com
Żarty o szkole i nauczycielach
Żarty o szkole i nauczycielach, podobnie jak te o Jasiu to klasyka, która nigdy się nie nudzi i przetrwała już mnóstwo pokoleń. Od lat żartujemy na temat szkoły, nauczycieli, przedmiotów czy szkolnych wydarzeń. W końcu kto powiedział, że nauka musi być zawsze tylko poważna? Oto garść propozycji na żarty o nauczycielach i szkole w ogóle.
Nauczycielka pyta:
- Jasiu, dlaczego twoje lekcje zawsze odrabia tata?
Na to Jasiu:
- Bo mama nigdy nie ma czasu
***
Nauczyciel WF każe dzieciom robić "rowerek". Wszyscy wykonują ćwiczenie, tylko Jasio położył się na plecach i trzyma nieruchomo nogi w górze.
- A Ty dlaczego nie ćwiczysz?
- Bo ja jadę z górki.
***
Pani pyta Jasia na lekcji:
- Gdzie jest wieża Eiffla?
- Ja nie wiem, ja jej nie brałem - odpowiada.
Zdziwiona nauczycielka każe mu przyprowadzić ojca do szkoły.
- Pański syn na pytanie "Gdzie jest wieża Eiffla?" odpowiada, że jej nie brał.
- Ja też nie widziałem, żeby on coś do domu wnosił.
Nauczycielka poszła do dyrektora, objaśnia mu sprawę, a on na to:
- Co mi tu pani głowę zawraca?! Kupimy nową.
***
Co ma wspólnego szkoła i WC? Wchodzisz bo musisz.
***
Syn piłkarza wraca z zakończenia roku i mówi:
- Tato, mój kontrakt z czwartą klasą został przedłużony o rok.
Czytaj także:
Najlepsze żarty o teściowej i synowej
Czy wiesz, czym są żarty z czarnym humorem?
Oto najgłupsze pytania, jakie możesz zadać znajomym