Zaburzenia emocjonalne czy wychowanie?
Powód nie musi być wyraźny i zauważalny dla rodziców, zawsze jednak jakiś jest, skoro dziecko wyzwala agresję. Każde nasze zachowanie wynika zarówno z przyczyn wewnętrznych (motywacja, osobowość, stan pobudzenia) jak i zewnętrznych, które są bezpośrednią przyczyną, bądź też przynajmniej modyfikują kształt naszego zachowania. Jeśli dziecko zachowuje się w sposób agresywny, to znaczy, że reaguje na coś, co dzieje się w jego otoczeniu. Inne dzieci również reagują na takie bodźce, ale często w sposób, który nazwalibyśmy grzeczniejszym. Ta różnica zachowań, najogólniej rzecz ujmując, może wynikać z dwóch przyczyn: Po pierwsze, te same zdarzenia, które u większości dzieci wzbudzają tylko niewielkie emocje, na dziecko mogą działać jak płachta na byka.
Może to wynikać z zaburzeń emocjonalnych, traumatycznych przeżyć, przewlekłego stresu, ADHD, chorób somatycznych i wielu innych przyczyn. W takiej sytuacji na ogół konieczna jest wizyta u specjalisty – jakiego rodzaju, to zależy od rodzaju przyczyn.
Po drugie zaś, sytuacje, którym towarzyszy takie zachowanie zachowanie, mogą wzbudzać podobne emocje i takie samo pobudzenie, jak u większości dzieci, ale wywoływać inne reakcje – w tej sytuacji najprawdopodobniej związane to jest z trudnościami wychowawczymi. Sposób reagowania jest bowiem wyuczony i choć wiele jego cech narzucają nam geny, zawsze możliwy do modyfikacji – zwłaszcza u dzieci.
Polecamy: Rozwój dziecka - vademecum
Nad charakterem trzeba pracować
Czy dziecko ma po prostu taki charakter i trzeba się z tym pogodzić? Oczywiście, że nie. Charakter, czy też osobowość (różnice miedzy tymi pojęciami są bardzo subtelne) nie jest rzeczą daną nam raz na zawsze, ale w dużej mierze kształtującą się przez całe dzieciństwo i okres dorastania. Jeśli zatem problem dotyczy charakteru, można zrobić wiele, aby go zmienić.
Praca nad dzieckiem
Trudno też liczyć na to, że dziecko samo wyrośnie z jakiegoś rodzaju zachowań. Oczywiście wpadanie w złość i załatwianie swoich spraw przy pomocy agresji jest w pewnej mierze charakterystyczne dla tego wieku. Choć nie wszystkie dzieci tak się zachowują, jest tu pewna prawidłowość. Jednak wyrastaniu z agresji trzeba pomóc.
Brak reakcji ze strony rodziców dziecko z pewnością odbierze jako przyzwolenie. Oczywiście za kilka lat przybierze ona inną formę (w tym sensie, że może wyrosnąć), ale będzie trwać. Być może od wielu bardziej doświadczonych rodziców można usłyszeć taką opinię, że ten problem zniknie sam, że tak było z ich dziećmi. Jest to pół prawdy. Rzeczywiście, często przechodzi, ale w znacznej mierze dzięki działaniu rodziców i innych dorosłych, którzy sprawują opiekę nad dzieckiem. Często jednak są to zachowania tak oczywiste, wykonywanie mechanicznie, że nie zachowują się w pamięci jako szczególne metody wychowawcze.
Wychowanie z nagrodą i karą
Samo określenie, czym jest dobre wychowanie, jest jednak trudne, jeszcze większe zamieszanie panuje w poglądach na temat właściwych metod jego osiągnięcia. Dziecko powtarza te zachowania, które przynoszą mu nagrodę, unikają zaś tych, które wiążą się z karą. Nagrodą może być nawet samo zadowolenie z tego, że dziecko odebrało komuś zabawkę i ją ma, z tego, że inne dzieci podporządkowują się, satysfakcja z rozładowania emocji. Kary zaś z reguły udziela otoczenie: dzieci, które nie chcą się bawić, wychowawczyni w przedszkolu, która zwraca uwagę, rodzice, którzy grożą palcem i robią smutną minę w odpowiedzi na dziecięce rozrabianie. Królową kar, jeśli można tak to określić, jest zaś konieczność naprawienia szkód – chociażby przeproszenie za własne zachowanie.
Polecamy: Jak zrozumieć małe dziecko?
Aby zachowanie dziecka się zmieniło, rozrabianie zawsze musi wiązać się z karą i to państwo jako rodzice muszą wiedzieć, jaką formę ma ona przybrać, aby była skuteczna. Koniecznie trzeba jednak pamiętać, że kara zawsze ma służyć wyłącznie dobru dziecka – nie może być zatem ani zbyt silna, ani wymierzana w emocjach, ani też krzywdząca – musi jednak być, ponieważ to ona bardziej niż słowa wskazuje dziecku, co jest złe i niepożądane. Nade wszystko jednak nie wolno agresji nagradzać: przytulaniem dla uspokojenia, dawaniem słodyczy, żeby wreszcie przestała się złościć i krzyczeć czy też robieniem czegokolwiek dla świętego spokoju. Takie zachowanie tylko utrwala agresję i napady złości.
Nie pochwalaj agresji
Jeżeli zachowanie dziecka wynika z problemów wychowawczych, bardzo konsekwentne i zgodne pomiędzy wszystkimi dorosłymi, którzy się nią zajmują, ganienie agresji w niedalekiej przyszłości przyniesie efekty. Oczywiście należy także rozmawiać z dzieckiem o jego zachowaniu. Warto pamiętać, że dziecko w niewielkim tylko stopniu potrafi objąć w pełni świadomą kontrolą swoje postępowanie. Każda rozmowa, zarówno na temat złego zachowania jak i dobrego, sprzyja wyrabianiu nawyku autorefleksji. W jej trakcie można się także wiele dowiedzieć o przyczynach agresji i napadów złości.