Sezon na szczaw jest krótki, więc co roku nie możemy się nim nacieszyć. Zbiory szczawiu można rozpoczynać już w maju, ale często smaczne listki da się odnaleźć na łąkach jeszcze w czerwcu. Niektórzy mogą trafić na polny szczaw we własnych ogrodach. A gdyby tak cieszyć się smakiem szczawiu dłużej i przygotować szczaw na zimę do słoików, a potem jeszcze zamrozić szczaw?
Czy można mrozić szczaw?
Można! Dokładnie na tej samej zasadzie, jak przebiega mrożenie botwiny czy szpinaku. Liście stracą swoją jędrność, ale raczej i tak nie spożywamy ich na surowo. Jako składnik np. pysznej zupy szczawiowej, mrożony szczaw sprawdzi się równie dobrze i nie zmieni to zupełnie smaku potrawy.
Jak mrozić szczaw?
Skoro ustaliliśmy już, że szczaw można mrozić, pora krótko ustalić, jak najlepiej to zrobić.
- Szczaw zbieraj z dala od tras szybkiego ruchu i ruchliwych ulic - wybieraj takie łąki, gdzie młode listki nie są narażone na spaliny i inne zanieczyszczenia.
- Zebrany szczaw umyj, najlepiej kilka razy, tak aby dokładnie wypłukać wszystkie drobiny piasku.
- Dokładnie go osusz, dbając o to żeby na liściach nie zostało wiele wilgoci. Nie ma sensu zamrażać wilgotnego szczawiu, aby nie tworzyć dodatkowych kryształków lodu na jego powierzchni.
- Suchy szczaw posiekaj według własnych potrzeb - albo bardzo drobno, albo na nieco większe kawałki.
- Pokrojony szczaw porcjuj i wkładaj albo do woreczków strunowych, albo do pojemników, które nadają się do zamrażania.
- Liście układaj dość luźno. Na wierzchu woreczków lub opakowań naklej karteczkę z datą zamrożenia.
Zobacz też przepisy ze szczawiem w roli głównej:
Omlet ze szczawiem
Szczawiowa z jajkiem