W samym Peru naliczono ok. 300 odmian chili. Jest to na pewno raj dla miłośników ostrych papryczek, tzw. chilehead’ów. Ich strąki są wykorzystywane w kuchni świeże, jak i suszone, często w postaci proszku. Tubylcy nie mogą się obejść bez chili do tego stopnia, że nawet popularne restauracje McDonald’s, znajdujące się w Peru, serwują frytki z pikantnym sosem, który jest robiony z żółtej papryczki.
Polecamy również: Chili
Wszystko wskazuje na to, że chili w Peru jest powszechnie używane od wieków. Nie tak dawno archeologowie odkryli mumie Inków w miejscowości Puruchuco, które zostały pochowane razem z pożywieniem, a jego znaczną część stanowiło chili. Ponadto Inkowie wynaleźli metodę konserwowania papryczek, która polega jednocześnie na ich mrożeniu i suszeniu. Wyglądało to w ten sposób, że chili zostawało rozrzucane na podłożu, przykrywane kocem i zostawiane na noc, aby się schłodziło. Z samego rana, tubylcy deptali znajdujące się pod kocem papryczki, aby pozbyć się wilgoci, a potem wystawiano je na słońce w celu suszenia. Spreparowane chili mielono na proszek, który prócz dłuższego zachowania właściwości, jest również bardziej aromatyczne.
Jedno z peruwiańskich dań – ceviche, zawdzięcza swoje powstanie papryczkom, a dokładniej ich soku, który w połączeniu z sokiem z limonki był wykorzystywany do konserwowania owoców morza.
Chili jest także wykorzystywane do drinków. Sacsayhuaman, znany powszechniej, jako Sexy Woman, jest przyrządzany na bazie wódki aromatyzowanej chili rocoto.
Wiele kuchni, m.in. chińska, włoska, afrykańska, czy hiszpańska, wprowadziło własne elementy do kuchni peruwiańskiej. Jednak to właśnie chili zajmuje w niej jedną z ważniejszych miejsc, przez co jest określane, jako jej dusza.
Zobacz także: Smaczne dania z papryki