Jak zrobić spaghetti all’amatriciana?

Jak zrobić spaghetti all’amatriciana?
Spaghetti all'amatriciana - ten pyszny makaron doskonale sprawdzi się jako letni obiad, ponieważ jest syty, ale nie przytłacza ciężkimi składnikami. Zobacz jak przygotować makaron all'amatriciana.
/ 12.07.2011 16:17
Jak zrobić spaghetti all’amatriciana?

Ubogi makaron z południa Włoch

Nazwa tego makaronu pochodzi od miejscowości Amatrice, która położona jest w górzystych rejonach na południe od Rzymu. Rolnicy i pasterze od zawsze wiedli tu życie skromne i ubogie, a żywili się tym wszystkim, co sami wyhodowali. Trzeba było wykorzystać każdy kęs, każdy fragment rośliny czy zwierzęcia. Ta potrawa zawdzięcza swój smak włoskiej specjalności zwanej „guanciale”, czyli policzkom wieprzowym, które naciera się przyprawia się i odstawia w kamiennym naczyniu na ponad miesiąc. Kiedyś przygotowywano go samodzielnie, dziś można je kupić w wielu włoskich sklepach. W Polsce możemy go z powodzeniem zastąpić wędzonym boczkiem.

Zobacz także: Jak smażyć bekon?

Dodatki obowiązkowe i niekonieczne

W najstarszej, niemal antycznej wersji tego dania nie mogło oczywiście być pomidorów, które przywędrowały do nas z Nowego Świata wraz z podróżami wielkich odkrywców. Dziś jednak nikt nie wyobraża sobie amatriciany bez pomidorów. Tak samo zresztą jak i bez sera, najlepiej pikantnego pecorino. Trzeba też przygotować małą pikantną papryczkę, ale jej ilość należy dostosować do własnych możliwości i upodobań, bo nie każdy jest w stanie zjeść ognisty makaron. Wśród dodatków, które mogą się pojawić, ale nie muszą, są na przykład czosnek, cebula i białe wino.

Zobacz także: Sposób na idealny sos pomidorowy

Prosto i szybko

Przygotowanie tego sosu należy do najprostszych z możliwych. Boczek kroimy w kostkę, podsmażamy. Kiedy uznamy, że jest już ładnie wysmażony, dorzucamy pokrojone w kostkę pomidory lub pelati z puszki, a także pikantną papryczkę. Miłośnicy czosnku, cebuli lub białego wina mogą też dorzucić swoje dodatki. Trzymamy na ogniu przez kilka minut, ale nie za długo, by pomidory nie rozgotowały się zupełnie. Wystarczy, by wszystkie składniki połączyły swoje smaki. Do gotowego sosu dodać ugotowany i odsączony makaron, najlepiej spaghetti, bucattini lub wstążki.

Redakcja poleca

REKLAMA