Domowe specjalności
W restauracyjnych menu trudno znaleźć zupy, jednak każdy szanujący się grecki dom serwuje je, szczególnie w chłodniejszych miesiącach roku, gdy trzeba dostarczyć organizmowi nieco więcej ciepła. Gotuje się je na mniej wartościowych kawałkach mięsa, które wprawdzie nie nadają się do samodzielnego pieczenia, ale w gotowaniu hojnie dzielą się swym smakiem. Do tego najczęściej dorzuca się fasolę, soczewicę, ciecierzycę lub groch, a nierzadko także ziemniaki bądź ryż. Dzięki swym treściwym składnikom mogą zastąpić cały posiłek, są bowiem naprawdę pożywne i sycące.
Polecamy: Jak poruszać się po greckiej mapie win?
Przeboje greckiej wazy
Smaki niektórych zup bywają zaskakujące. Do najbardziej popularnych należy rosół z kurczaka, do którego pod koniec gotowania dodaje się sos awgolemono. To zaprawa jajeczno-cytrynowa, zapewniająca zupie nie tylko słoneczny kolor, ale też bardzo specyficzny, kwaskowy smak. Dla Greków, przyzwyczajonych do dominującej roli cytryny, jest on spójny z całą kulinarną propozycją ich kuchni, jednak cudzoziemcy bywają zdziwieni. Bardziej przewidywalny jest smak zupy fasolowej, która również należy do szczególnie lubianych wśród miejscowej ludności. Poza białą fasolą pojawia się w niej także seler naciowy, pomidory, zioła oraz, a jakże, sok z cytryny. W tej zupie jednak nie jest tak wyczuwalny i na pierwszy plan wysuwa się reszta składników.
W nadmorskim kraju nie może też zabraknąć zupy na bazie ryb, ta grecka zwana jest kakavia i poza rozmaitymi rybami oraz owocami morza zawiera też pomidory, czosnek, cebulę, często też ziemniaki i marchew. Białe wino i zioła dodają jej cudownego aromatu. Z innych zup warto też wypróbować gęstą zupę soczewicową z pomidorami i octem winnym, czosnkową oraz gulaszową z kuskusem lub bulgurem. Wszystkie mają właściwości rozgrzewające i są doskonałą propozycją na mniej słoneczne dni.
Polecamy: Jak serwuje się greckie przystawki?