Decyzja o zwolnieniu się z pracy nie należy do najprostszych. Często strach przed zmianą działa tak silnie, że odejście odwlekane jest w nieskończoność. Konsekwencje są co najmniej tragiczne, bo niezadowolony pracownik najczęściej kiepsko przykłada się do swoich obowiązków i sam czuje się niezręcznie. Poznaj 5 sytuacji, które powinny być dla ciebie ostrzeżeniem oraz zielonym światłem do odejścia z firmy.
Czujesz, że wypaliłaś się zawodowo? Ledwie wróciłaś z urlopu, a już masz wrażenie, jakbyś z pracy nie wychodziła przez tydzień? Rutyna i paraliżujący stres to twoi najgorsi wrogowie! Spróbuj porozmawiać z szefem i poproś go o nowy projekt i zadania, które będą mogły w pewien sposób urozmaicić twoje obowiązki. Jeśli jednak i to nie pomoże, pomyśl o zmianie pracy.
Pracujesz w tej samej firmie już kilka lat i ani razu nie awansowałaś? Jeśli brak możliwości pięcia się po szczeblach kariery wydaje ci się niemożliwy, pomyśl o poszukaniu nowego miejsca zatrudnienia. Niestety – często gnuśnienie na tym samym stanowisku rodzi mnóstwo frustracji, niezadowolenia i problemów z własną samooceną.
To oczywiste, że pracujesz po to, aby zarabiać. Jeśli jednak masz świadomość, że nakład twojej pracy, czas i wysiłek, jaki poświęcasz firmie, jest nieadekwatny do zarobków, koniecznie porozmawiaj z pracodawcą. Poproś o podwyżkę. W sytuacji, gdy nie uzyskasz pozytywnej odpowiedzi, zmień pracę.
Dowiedź się, jak pozbyć się rutyny w pracy
4. Brak satysfakcji
Praca oprócz korzyści materialnych, powinna też cieszyć i sprawiać radość. Jeśli nie czujesz zadowolenia z tego, co robisz, poszukaj lepszej oferty. Zastanów się, czym chciałabyś się zajmować i zmień zawód.
Lata studiów kursy, staże – wszystko na marne! Jeśli masz wrażenie, że po prostu marnujesz się w swojej obecnej pracy, bo twoje umiejętności i wiedza nie są wykorzystywane, lepiej jeśli rozejrzysz się za czymś innym. Koniecznie poszukaj takiego zajęcia, które pozwoli ci realizować się zawodowo i da sporo powodów do zadowolenia.
Nie warto tkwić w pracy, która nas nie zadawala. W ten sposób na własne życzenie odbieramy sobie szansę na lepsze zajęcie. Zanim jednak zaczniemy rozsyłać CV, zastanówmy się, czego dokładnie chcemy i co jest dla nas najważniejsze: rozwój, lepsze zarobki, a może to, żeby nowa praca nie kolidowała tak mocno, jak obecnie z życiem prywatnym? Pamiętajmy o tym przystępując do rekrutacji – po to, aby nie powielać tych samych błędów.