Natasza w ferworze tańca z Janem Klimentem w piątym odcinku X edycji "TzG"
Współzawodnictwo taneczne w tym odcinku zostało rozstrzygnięte przez jury i smsy widzów jednoznacznie – królową samby została Natasza. Czy przyznacie jej równie wysoką notę za styl?
Natasza w falbankach, swoją sprawność zawdzięcza trenowaniu gimnastyki artystycznej
Natasza Urbańska kusiła tym razem bufiastym, kremowym topem i pomarańczową minispódniczką obszytą mnóstwem falbanek oraz ekwilibrystycznymi wręcz dokonaniami w tańcu (jak mogliśmy się dowiedzieć trenowała gimnastykę artystyczną), m. in. nieoczekiwanie wyskoczyła z... walizki. Nie trzeba dodawać, że w tym kuszeniu pomagał jej znacznie strój, który był bardzo kusy. Natasza wyglądała kobieco, a i widocznie lubi falbanki, bo już kolejny raz udało nam się je zaobserwować jako element tanecznej kreacji tej gwiazdy.
Anna Mucha w stroju rodem z Rio de Janeiro, piąty odcinek X edycji "TzG", pióra są modne, ale nie w nadmiarze (opalenizna chyba jednak nie z Rio?)
Anna Mucha pod względem poziomu roznegliżowania nie ustępowała w niczym Urbańskiej. Na początku występu pojawiła się z iście „dejaneirowskimi”, różowymi piórami na plecach, później w trakcie samby zminimalizowanymi do biało-czarnego pierzastego trenu-tiurniury z tyłu. Strój nie pozostawiał zbyt wiele miejsca dla wyobraźni, bowiem składał się ze staniczka i zabudowanych majteczek obszytych połyskującymi srebrno blaszkami. Makijaż – rzęsy ozdobione różowymi piórkami w rozmiarze XXL oraz dżety na czole były uzupełnieniem tanecznego image’u.
Anna Mucha w "pierzastej" kreacji tańczyła z Rafałem Maserakiem, który miał postrzępione dżinsy
Która z nich wyglądała lepiej Twoim zdaniem? Komentuj poniżej. W naszej galerii zdjęć pod tekstem możesz przyjrzeć się z bliska kreacjom uczestników piątego odcinka „TzG”.
WU
Fot. MWmedia
Fot. MWmedia