Współcześni tatusiowie kochają rodzinę i bycie ojcem i chcą się tą frajdą dzielić - dlatego też stworzyli grupę, która nosi nazwę "Don't forget dads". Warto tam zajrzeć, chociażby dla czystej przyjemności patrzenia na więź ojca z dzieckiem. Te zdjęcia są urocze i... potrzebne. Tłumaczymy, dlaczego.
Rude jest piękne, te zdjęcia tego dowodzą!
Niby nic, a jednak robi wyróżnia się na tle instagramowych profili: konto "Don't forget dads" to przestrzeń inna niż wszystkie - dla ojców, którzy cieszą się pełnią rodzicielstwa. I dla kobiet, które zwykły mówić, że posiadanie potomka to "babska sprawa". Nic bardziej błędnego! Wychowywanie malucha to nie tylko domena kobiet. Na koncie "Don't forget dads" znajdują się bezsenne noce, radość, noszenie w chuście, bałagan i wszystko to, co scala ojca z dzieckiem.
Pomysł zrodził się w z potrzeby uświadomienia innych, że nie tylko kobiety przeżywają ciążę, nie tylko one czują się często samotne i przytłoczone macierzyństwem - z "tacierzyństwem" jest podobnie, a mało się mówi o depresji poporodowej w kontekście faceta... No tak, przecież nie on rodził, prawda?
- Zauważyłem, że o ojcach się zapomina - mówi jeden z autorów zdjęć, Harshe. - Kiedy kobieta jest w ciąży, non stop mówi o trudach porodu i lękach. Kiedy dziecko przychodzi na świat - mówi się tylko o nim - wtedy zapomina się o mamie, a wszystko kręci się wokół dziecka. A kiedy wokół ojca? To jest pomijane - tłumaczy. - Wiem, że kobiety w trakcie tej 'przygody' wielokrotnie czują się samotne. Mężczyźni także - kończy.
"Nie jestem niańką. Jestem rodzicem"
Ojcowie pokazują, że posiadanie dziecka to także męska sprawa. Łamią stereotypy: konto obserwuje 124 tys. internautów i nie jest trudno zrozumieć ich fenomen. Ojcowie są niezbędni w życiu mamy i dziecka. Te słodkie zdjęcia i wzruszają, i przyprawiają o uśmiech!