ZUS oskarża kobiety o wyłudzanie zasiłku macierzyńskiego. Chodzi o setki tysięcy złotych

Matki na DG a ZUS fot. Adobe Stock
Zarzuty dotyczą 139 kobiet, które otrzymywały nienależne świadczenia z ZUS. Kobiety zakładały działalność gospodarczą, opłacały składki od najwyższej możliwej podstawy wymiaru i w krótkim czasie zachodziły w ciążę. Rykoszetem odbija się to na innych matkach prowadzących swoje firmy.
Edyta Liebert / 06.03.2020 09:42
Matki na DG a ZUS fot. Adobe Stock

Sprawa jest delikatna, bo dotyczy polskich rodzin i kobiet na macierzyńskim. Pojedyncze przypadki wyłudzeń zasiłku macierzyńskiego sprawiły, że tysiące Polek czują się osaczone i boją się, że państwo zgłosi się po zwrot zasiłku. 

Czy kobiety wyłudzały macierzyński?

Prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce jest obarczone wysokim ryzykiem. Przedsiębiorcy nie mają lekko, ale to, czego uczą się prędko, to korzystania z luk prawnych. Część kobiet wykorzystała sprzyjający czas i założyło działalność gospodarczą - w sądzie toczą się już sprawy, czy są one fikcyjne, czy nie. 

139 przypadków - tyle kobiet może zapłacić kary i możliwe, że będzie musiała zwrócić pieniądze ZUS-owi za nieuczciwe pobieranie zasiłku macierzyńskiego. Kobiety te zakładały działalności gospodarcze, najczęściej związane z kosmetyką, odprowadzały wysokie składki (podejrzanie wysokie) i wkrótce (np. po 2 miesiącach ich opłacania) zachodziły w ciążę, co dawało im wysoki zasiłek macierzyński, który wyliczany jest na ich podstawie. Kobietom doradzała spółka o nazwie „Równi w pracy”. 

Jak ustalono większość wskazanych przez ZUS kobiet współpracujących ze spółką nie prowadziła działalności gospodarczej. Pozorowały ich prowadzenie uzyskując bezprawnie zasiłki chorobowe i macierzyńskie - mówi gdański prokurator Wawryniuk.

Według prokuratury, kwoty bezprawnie pobranych zasiłków chorobowych (panie od razu wybierały się na. zwolnienia i nie próbowały prowadzić swoich działalności) i macierzyńskich w latach 2015-2017 to od 5,4 tys. do 117 tys. złotych.

„Akcja matka”: kontrole, wstrzymane zasiłki, wypłacanie niższych świadczeń 

Kobiety z całej Polski czują się pokrzywdzone. Nie czują wsparcia, a wręcz są represjonowane: jak działania ZUS-u mają się do polityki prorodzinnej? Czy 500+ też będą musiały oddawać? Na Facebooku powstały grupy na ten temat praktyk ZUS-u. Matki zaczęły działać wspólnie i podjęły walkę w Sejmie o cofnięcie szykan i oszczerstw względem przedsiębiorczych kobiet. 

To jest miażdżące i godzące w godność kobiet. ZUS za nim kobieta która prowadzi działalność zajdzie w ciążę powinien wysłać pismo z następującą informacją: Jeżeli w dalekiej lub nie dalekiej przyszłości zamierza Pani być w ciąży to na ten okres proszę zawiesić działalność i nie pobierać z tego tytułu żadnych świadczeń iż jest to niesprawiedliwe społecznie. Oczywiście śmiech przez łzy... - pisze Magdalna na stronie  „Ruch Społeczny Kobiety na DG kontra ZUS”.

Matki na DG Nie mają pretensji o ściganie tych, którzy mają coś na sumieniu, ani o kontrole, które są częste, wnikliwe i tendencyjne. Pracownicy ZUS wykazują nieścisłości i wzywają do przesłuchań i składania wyjaśnień -  np. pod lupą są kobiety, które mają działalności gospodarcze, a które przynoszą niestałe dochody - czemu raz odprowadzane składki są wyższe, a innym razem niższe? Zakład Ubezpieczeń węszy wszędzie spisek i wyłudzanie.

To bzdury, że chodzi o sprawiedliwość społeczną, bo prawdą jest, co zostali napisane w artykule: byłabym w lepszej sytuacji, gdybym była bezrobotna, bo dostałabym kosiniakowe, a tak, po odliczeniu składki zdrowotnej, w wyniku nieprawidłowości w naliczeniu podstawy wymiaru, zostaje mi ok. 700 zł  - pisze Agata na stronie  „Ruch Społeczny Kobiety na DG kontra ZUS”.

Walka kobiet na DG w Sejmie

8 stycznia 2020 roku matki, którym cofnięto zasiłki, świadczenia, zmniejszono je lub wstrzymano ich wypłacanie wzięły udział w niemym proteście przed siedzibami ZUS w kilkudziesięciu miastach w Polsce.  

5 lutego w Sejmie zorganizowano debatę dotyczącą praw matek i kobiet w ciąży w świetle zaostrzających się praktyk kontrolnych ZUS-u.

10 lutego kobiety zorganizowały protest - rozdawały ulotki pod oddziałami ZUS, w placówkach, szkołach i sklepach i określiły swoje postulaty - głównie chcą tylko tego , by ZUS przestał nękać młode matki i zniechęcać je do przedsiębiorczości.

Na 8 marca zaplanowano protest na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.

Jesteś lub będziesz mamą? Bądź na bieżąco:

Redakcja poleca

REKLAMA