Epidemia koronawirusa w Polsce tak mocno namieszała w naszym życiu, że wywołała zmian w obszarach, które do tej pory wydawały się nam wyjątkowo stabilne. Najbardziej wpłynęła oczywiście na kwestie związane z gospodarką, która przez Covid-19 była zamrożona przez długie tygodnie.
Żeby ratować przedsiębiorców, państwo zastosowało Tarczę Antykryzysową, która ma wspierać polskich pracodawców. Niestety, część zapisów może sprawić, że ucierpią osoby zatrudnione. W tym kobiety, które pobierają zasiłek macierzyński lub przechodzą w ciąży na L4.
Niższy zasiłek macierzyński zasiłek chorobowy dla kobiet w ciąży
Jak donosi „Fakt”, w tarczy antykryzysowej znalazły się zapisy, które zmieniają sposób wyliczania kwoty zasiłku dla ciężarnych kobiet i matek przez ZUS. Mowa tutaj głównie o tych kobietach, które z powodu epidemii miały obniżony wymiar czasu pracy, na przykład o 20%.
W tym przypadku sposób obliczania kwoty zasiłku jest zupełnie inny niż dotychczas. Okazuje się, że ZUS bierze w takim przypadku pod uwagę zmniejszony etat, a nie - jak wcześniej - średnią pensję z poprzednich 12 miesięcy. Nie wliczają się w to również żadne premie ani dodatki do pensji - czytamy w magazynie
Do sprawy niższego zasiłku macierzyńskiego i chorobowego dla kobiet w ciąży odniósł się również ZUS, który wyjaśnił w rozmowie z „bizblog.pl”, na jakich zasadach przyznawane jest niższe świadczenie macierzyńskie.
Jeśli zmiana etatu ma miejsce w trakcie pobierania zasiłku, a następnie zmienia się rodzaj pobieranego zasiłku (i pracownik nie otrzymał jeszcze wynagrodzenia po zmianie etatu), do obliczenia zasiłku przyjmuje się wynagrodzenie, które pracownik otrzymałby po tej zmianie - informuje rzecznik ZUS
Zobacz też inne wiadomości:
Zamknięto kolejne kąpieliska nad Bałtykiem. GIS informuje, że nie jest tam bezpiecznie
GIS wycofuje te popularne produkty spożywcze ze sprzedaży. Powinieneś je wyrzucić lub zwrócić do sklepu
Nie szczepisz siebie i bliskich? Płać za leczenie osób, które zarazisz. Kontrowersyjna opinia prof. Simona