Temat szczepień powraca w Polsce jak bumerang. Trwa nieustanna walka między osobami, które obowiązkowym i dobrowolnym szczepieniom poddają siebie i swoją rodzinę a tymi, które są im całkowicie przeciwne. Nie brakuje opinii, że szczepionki mogą bardziej nam zaszkodzić niż pomóc lub wywołać groźne powikłania.
W czasie pandemii koronawirusa kwestia szczepionek zdaje się być szczególnie ważna. Zdaniem ekspertów odpowiedni specyfik to jedyny sposób na opanowanie zagrożenia i zażegnanie światowego kryzysu. Mimo to, wiele osób przyznało już, że nie zamierza przyjąć szczepionki na Covid-19.
Na temat tego i ogólnego ruchu antyszczepionkowego wypowiedział się w „Rzeczpospolitej” słynny lekarz chorób zakaźnych, prof. Krzysztof Simon. Zdaniem eksperta, bycie przeciwko szczepieniom jest niezwykle niebezpieczne, a osoby, które nie przyjmują tych specyfików powinny płacić za swoje leczenie i leczenie osób, które zarażą.
Prof. Simon krytykuje antyszczepionkowców
To jest antyspołeczne, wrogie społeczeństwu postępowanie - niezależnie kto rządzi. Każdy oczywiście może decydować się nie szczepić. Ale musi w związku z tym podjąć ryzyko, że jak zachoruje, sam za siebie płaci za leczenie. Jak zakazi inną osobę, która nie może być szczepiona, bo ma niedobór odporności, ale żyje tylko dlatego, że w środowisku nie ma danej choroby, to niech płaci za nią odszkodowanie. Jeśli ta osoba będzie miała jakiś ciężki uraz, pochorobowy jakiś problem, będzie sparaliżowana, niech płaci za jej opiekę, za pielęgniarkę, za inne wszystkie rzeczy i płaci mu rentę. I wtedy to jest demokratyczne podejście. A to nie jest tak: ja się nie szczepię, zakażę inne osoby, a potem niech się inni obywatele martwią, niech się składają na to wszystko. Na tym polega demokracja, że ponosimy konsekwencje swoich czynów - mówił ekspert
Prof. Simon skrytykował również wszystkie teorie spiskowe, które krążą wśród przeciwników szczepień. Lekarz przyznaje, że nie ma idealnych szczepionek i oczywiście istnieje ryzyko powikłań, jednak jest ono niezwykle nikłe, a pozytywne skutki zastrzyków są znacznie większe.
Natomiast u nas są niedopuszczalne głupstwa i bzdury się opowiada. Każdy jest mądry, „bo mojemu dziecku zaszkodzi, bo jakiś autyzm”. Ludzie nie wiedzieli, co to jest autyzm; autyzmów jest kilkanaście, ale mówi się ogólnie o wszystkim. Na podstawie jakichś fałszywych badań, wycofanych itd. - mówił lekarz
Ekspert zdradził również, że on sam przeszedł wstrząs po szczepionce na grypę, jednak nie zamierza z niej rezygnować i co roku poddaje się płatnemu zastrzykowi, by chronić zdrowie swoje i swoich najbliższych.
Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata:
Koronawirus wymknął się spod kontroli? Profesor Simon potwierdza, że musimy być gotowi na najgorsze
Minister Edukacji Narodowej potwierdza domysły rodziców. "Zdalna nauka w szkole nie zniknie"
Andrzej Duda nie popiera obowiązkowych szczepień? "Ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę"
Nie wszyscy rodzice mogą składać wnioski o 300+. Zobacz, kto może ubiegać się o pieniądze