Wicepremier Emilewicz zdradziła, czy uczniowie wrócą do szkół w tym roku. Mija się to z ustaleniami

Jadwiga Emilewicz uważa, że szkoły pozostaną zamknięte do końca roku szkolnego fot. Adobe Stock
Jadwiga Emilewicz w jednym z ostatnich wywiadów ujawniła, czy dzieci wrócą do szkół w tym roku szkolnym, czy nie ma na to żadnej szansy. Jej słowa nie pokrywają się z decyzją Szumowskiego.
/ 11.05.2020 14:59
Jadwiga Emilewicz uważa, że szkoły pozostaną zamknięte do końca roku szkolnego fot. Adobe Stock

Kiedy w Polsce rozpoczęła się epidemia koronawirusa, szkoły i wszystkie placówki oświatowe zostały zamknięte jako pierwsze. W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo uczniów i ich bliskich minister zdrowia Łukasz Szumowski podjął decyzję, by skierować młodzież i dzieci na nauczanie zdalne, które odbywa się przy pomocy platformy internetowej. 

Po rozpoczęciu luzowania obostrzeń i „odmrażania gospodarki” wielu rodziców zaczęło zadawać pytanie, czy istnieje szansa na to, że w najbliższym czasie ich dzieci wrócą do nauki stacjonarnej. Ostatnią decyzją ministra Szumowskiego i premiera Mateusza Morawieckiego jest to, że placówki oświatowe pozostają zamknięte do 24 maja. Czy to wtedy uczniowie wrócą do szkół? 

Jadwiga Emilewicz o otwarciu szkół

Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w rozmowie z RMF FM opowiedziała o rządowych planach na najbliższe tygodnie. W tej chwili ministerstwa przygotowują się do organizacji opieki nad dziećmi z klas 1-3 oraz otwarcia lokali usługowych. Kwestia przywrócenia działalności szkół również pojawia się w ich rozmowach. Konkretnych planów na razie niestety nie ma. 

Powrót do szkoły, zwłaszcza tych starszych klas, będzie trudny. Minister Szumowski powołuje się tutaj na Danię, która 14 kwietnia odmroziła działalność szkół i dzieci wróciły do nauki. Po 14 dniach liczba zakażeń była tak duża, że cofnięto tę decyzję. Jeśli mam mówić na dziś, powrót uczniów na zajęcia do końca tego roku szkolnego będzie bardzo trudny - powiedziała wiceminister

Od kiedy będą otwarte przedszkola i żłobki?

Z kolei przedszkola i żłobki mogły wznowić działalność już od dnia 6 maja. Ostateczna decyzja należała jednak do lokalnych samorządów, które w większości nie zgodziły się na otwarcie tych placówek. Nawet jeśli w jakiejś miejscowości zdecydowano się na ich otwarcie, wprowadzono szereg restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa. 

Szacuje się, że szczyt zakażeń koronawirusem jeszcze przed nami i może przypaść dopiero na jesień. Jeszcze przez kilka miesięcy musimy funkcjonować w nowej, utrudnionej rzeczywistości i stosować się do zaleceń GIS. 

Zobacz więcej wiadomości o koronawirusie:
Będziemy mierzyć się z 2 epidemiami naraz? Szumowski obawia się nadchodzącej jesieni
Polacy nie chcą szczepionki na koronawirusa. Przyjmie ją zaledwie ułamek mieszkańców
WHO uspokaja: dodatnie testy na koronawirusa u ozdrowieńców to nie ponowna infekcja
Minister zdrowia podaje konkretną datę otwarcia punktów fryzjerskich i restauracji

Redakcja poleca

REKLAMA