Liberalne podejście Szwedów do koronawirusa doprowadziło do tragedii. Rekordowa liczba chorych i zgonów

Szwecja notuje rekordową liczbę zakażeń koronawirusem fot. Adobe Stock
Mimo gwałtownego rozwoju epidemii, rząd nie zamierza wprowadzać żadnych zmian.
/ 08.04.2020 09:22
Szwecja notuje rekordową liczbę zakażeń koronawirusem fot. Adobe Stock

W obliczu pandemii koronawirusa większość krajów Europy wprowadziła specjalne środki ostrożności, które mają zapewnić obywatelom bezpieczeństwo. Obostrzenia panują w Niemczech, Włoszech, Czechach i wielu innych państwach. Z tego modelu wyłamała się Szwecja, która w tej trudnej sytuacji ma bardzo liberalne podejście. 

Jak Szwecja walczy z koronawirusem? 

Nasi północni sąsiedzi postanowili nie przejmować się zbytnio rozwojem pandemii i zostawić sprawy przeznaczeniu. W kraju nie wprowadzono dodatkowych procedur bezpieczeństwa, poza zaleceniami mycia rąk i odkażaniu przedmiotów. 

W Szwecji działają szkoły i wszystkie placówki oświatowe. Otwarte pozostają także lokale usługowe, kina i muzea. Mieszkańcy mogą swobodnie wychodzić z domów i spotykać się z przyjaciółmi. Styl życia za Bałtykiem nie uległ więc szczególnym zmianom. I teraz cały kraj musi zapłacić za to najwyższą cenę. 

Gwałtowny wzrost zachorowań na koronawirusa w Szwecji

Jak podaje TVN24, liberalne podejście do kwestii szalejącej pandemii doprowadził w Szwecji do prawdziwej katastrofy. W bieżącym tygodniu odnotowano tam rekordowy skok zachorowań i zgonów z powodu koronawirusa. 

Dane z poniedziałkowego popołudnia mówią już o 7206 potwierdzonych przypadkach COVID-19 oraz 477 ofiarach śmiertelnych. To znacznie więcej, niż w sąsiedniej Norwegii (5760 zakażeń, 74 zgony) i Danii (4681 zakażeń, 187 zgonów), które na terenie kraju wprowadziły częściowe ograniczenia. 

Mimo drastycznie rosnącej liczbie chorych, rząd Szwecji nie planuje zmiany swoich działań i wprowadzenia specjalnych zaleceń dla obywateli. Mieszkańcy kraju zaczynają jednak podawać te działania w wątpliwość. 

Jakie obostrzenia panują w Polsce z powodu koronawirusa?

W Polsce na czas stanu epidemii panuje szereg zakazów i zaleceń. Pozostajemy w domach w związku z kwarantanną narodową. Wychodzić można jedynie na zakupy spożywcze, do pracy i do lekarza - w przypadku problemów zdrowotnych niezwiązanych z wirusem. Zakazane są wszystkie zgromadzenia publiczne. 

Polacy przyznają, że źle znoszą izolację, jednak zgodnie przyznają, że w przypadku zaistniałej sytuacji jest to konieczne, by zachować zdrowie i spowolnić rozprzestrzenianie się pandemii. 

Zobacz więcej wiadomości o koronawirusie:

Redakcja poleca

REKLAMA