Nie ma takiej dziedziny życia, w której koronawirus by nie wprowadził zamieszania. Bardzo mocno dostało się turystyce - kraje zamknęły swoje granice i wpuszczają jedynie własnych obywateli - oczywiście pod warunkiem obowiązkowej kwarantanny.
Ludzie siedzą w domach, a na zewnątrz udają się tylko, gdy sytuacja tego wymaga - na zakupy, wyprowadzenie psa lub szybki spacer, by odświeżyć umysł. I bardzo dobrze - gdybyśmy zostali na ulicach, prawdopodobnie w Polsce sytuacja wyglądałaby znacznie gorzej.
Miasta opustoszały i trzeba powiedzieć szczerze - wyglądają naprawdę przerażająco, ale z drugiej strony intrygująco. Prawdopodobnie już nigdy nie będziemy mieli okazji (a przynajmniej mamy taką nadzieję), by oglądać największe europejskie metropolie w takim ujęciu.
Europejskie miasta widma
Puste les Champs-Élysées, Łuk Triumfalny bez grona turystów, opustoszałe autostrady - ta rzeczywistość wydaja się aż nierealna i przypomina postapokaliptyczny horror. Wpasowuje się to naszą nową rzeczywistość, która faktycznie przypomina prawdziwy koszmar, w którego nie możemy się wybudzić.
Opustoszały nie tylko największe miasta Europy Zachodniej, ale i Warszawa. Plac Królewski, zwykle tętniący życiem, teraz stoi zupełnie pusty. Na ulicach widać więcej policji niż zwykłych mieszkańców.
Zamknięte są muzea, teatry oraz wszystkie inne placówki kultury. Nie znaczy to jednak, że wszystkie zamknęły swoją działalność. Wiele z nich otworzyła swoje drzwi dla turystów... w internecie. Możemy udać się w wirtualną podróż po Luwrze, a nawet obejrzeć spektakl Teatru Polskiego.
To też może cię zainteresować:
Jak przetrwać epidemię koronawirusa? Mądre słowa Dalajlamy
Koronawirus rozdziela rodziny. Te zdjęcia są dowodem, że bliscy zawsze znajdą na to radę
To im zawdzięczamy najwięcej podczas epidemii koronawirusa