Podobne sytuacje zna każda mama. Próby nakarmienia dziecka w miejscu publicznym bywają trudne. Jednak większym problemem niż marudzące dziecko, bywają... osoby postronne. Reakcje na publiczne karmienie piersią nadal pozostawiają wiele do życzenia. Jednak o takiej słyszymy po raz pierwszy!
Od karmienia do... uwodzenia?
39-letnia Reka Nyari, która z zawodu jest fotografką, podróżowała samolotem z Nowego Jorku do Budapesztu razem ze swoją niespełna 3-letnią córką Ilo. W pewnym momencie dziecko zaczęło się domagać nakarmienia piersią. Reka bez skrępowania podała córce pierś. Jej zachowanie nie spotkało się z aprobatą współpasażerki.
Nazwała mnie obrzydliwą i dołączyła do tego wiązankę przekleństw
- relacjonowała Reka Nyari w rozmowie z portalem dailymail.co.uk.
Na tym się nie skończyło! Ciąg dalszy historii jest jeszcze bardziej zaskakujący. Przeczytaj na kolejnej stronie!
Przeczytaj:
Mężczyzna karmiący piersią? Tak! Świeżo upieczony tata stanął na wysokości zadania
Nowy, kontrowersyjny trend w sieci. Tym razem dotyczy...młodych mam! Na czym polega?
Najwyraźniej uważała, że podstępem próbuję ukraść jej męża przez karmienie piersią w czasie lądowania samolotu
- powiedziała fotografka.
Reka Nyari była oburzona sytuacją. Postanowiła zacząć działać, by edukować ludzi (także kobiety!) w temacie karmienia piersią. Jako że zawodowo zajmuje się fotografią, na środek wyrazu wybrała właśnie zdjęcia.
Zaczęła fotografować się w sytuacji karmienia piersią. Na wielu zdjęciach jest naga lub niemal naga. Nierzadko przestawia siebie jako boginię lub po prostu pokazuje intymne zdjęcia z domowego zacisza. Jej fotografie robią furorę na Instagramie.
To irytujące, jak ludzie osądzają kobiety, które karmią piersią publicznie. Kobiece piersi i brodawki postrzegane są wyłącznie jako atrybut seksualny
- twierdzi Nyari.
Niektóre z jej zdjęć dosłownie zapierają dech w piersiach!