Właściciele nie dawali mu żadnych szans i chcieli go uśpić. Udowodnił, że się mylili

Właściciele nie dawali mu żadnych szans i chcieli go uśpić. Udowodnił, że się mylili fot. Facebook.com, Przytulisko Głowno
Właściciele tego psiaka nie chcieli dać mu szansy na zdrowie i woleli go uśpić. Tak pupil trafił pod opiekę kobiety, która zrobiła wszystko, aby doszedł do siebie. Dziś ma się coraz lepiej i przede wszystkim może żyć. Zobacz, jak wyglądała ta historia.
/ 02.04.2024 13:08
Właściciele nie dawali mu żadnych szans i chcieli go uśpić. Udowodnił, że się mylili fot. Facebook.com, Przytulisko Głowno

Choroba z reguły spada na nas jak grom z jasnego nieba. Zwłaszcza gdy dotyczy naszych bliskich lub kochanych pupili. Z każdym schorzeniem z reguły jednak możemy sobie poradzić. Niedawno pisałyśmy, że psiak bawił się na podwórku i nagle przestał chodzić, a jego zrozpaczona opiekunka zrobiła wszystko, aby jakoś mu pomóc. Ci właściciele woleli jednak zdecydować się na ostateczność.

Właściciele nie dawali mu żadnych szans i chcieli go uśpić

Dropsik to cudowny psiak, który spotkał się z ludzką niesprawiedliwością. Pod koniec grudnia jego tylne łapki odmówiły posłuszeństwa. Psiak z dnia na dzień przestał chodzić. Właściciele zabrali go do weterynarza, a badania wykazały, że Dropsik będzie niepełnosprawny. Wtedy zdecydowali, że chcą go uśpić. Na szczęście mądry lekarz zaproponował inną drogę.

W klinice zaproponowano zrzeczenie się Dropsika, bo mimo takiej diagnozy miał w sobie ogromną chęć życia! Właściciele, wychodząc z kliniki, nawet się nie obejrzeli, a on był od nich odciągany, bo ogromnie się cieszył, myśląc, że idzie do domu – pisze Przytulisko Głowno.

I wtedy Dropsik trafił pod opiekę Przytuliska Głowno. Zajęła się nim wolontariuszka Ania, która ma u siebie niepełnosprawne zwierzęta i wie, jak się nimi opiekować. Poświęciła mu sporo uwagi, a Dropsik rozpoczął rehabilitację i już po miesiącu wróciło czucie w łapkach. Psiak nadal potrzebuje jednak kosztownego leczenia.

Dropsik potrzebuje naszej pomocy

Dziś Dropsik ma wózeczek, dzięki któremu może się poruszać. Zdecydowano też o operacji kręgosłupa, która pomoże przywrócić mu sprawność. Oprócz tego codzienne ćwiczenia z wolontariuszką Anią oraz rehabilitacje w centrum dla psów sprawiają, że Dropsik z dnia na dzień wraca do sprawności. Niestety to wszystko jest kosztowne.

Wiemy, że droga do sprawności może być długa… Jednak chcemy zrobić wszystko, by Drops miał szansę znów stanąć na swoich tylnych łapkach! Rehabilitacja w takim miejscu jest kosztowna, a jeździmy tam praktycznie codziennie. Jednak po każdej wizycie widać kolejne efekty! Dlatego chcemy walczyć – pisze Przytulisko Głowno.

Właśnie dlatego utworzono zbiórkę na rehabilitację Dropsa na stronie ratujemyzwierzaki.pl. Każdy grosz się liczy i przybliża psiaka do pełnej sprawności.

- Trzymaj się Dropsiku, jesteś w najlepszych rękach.
- Trzymam kciuki, żeby było dobrze.
- Dzielny chłopak – piszą komentujący.

Drops otrzymał drugie życie i na pewno wykorzysta je jak najlepiej, jeśli tylko los się do niego uśmiechnie. To kochany i mądry psiak, za którego mocno trzymamy kciuki.

Źródło: Facebook.com, Przytulisko Głowno

Czytaj także:
Adoptowali psiaka i oddali go po 30 minutach. Powód, jaki podali, jest absurdalny
Pierwsza taka inicjatywa w polskim mieście. Skrzywdzone zwierzaki będą wdzięczne
Maleńka, bezdomna sunia wydała na świat 4 dzieci. To, w jakich żyły warunkach, jest przerażające

Redakcja poleca

REKLAMA