Wychowujmy swoje psy
Pies nie powinien zaczepiać wszystkich przechodniów, skakać na nich, ganiać (także za rowerami), szczekać lub zaglądać im do siatek z zakupami. Miłośnicy psów zapewne się za to nie obrażą, ale są osoby, które po prostu ich nie lubią, a wręcz się ich boją, nie mają ochoty na zaprzyjaźnianie się z naszym pupilem.
Pies jest nasz, idzie na spacer z nami i to nas ma cieszyć – niekoniecznie wszystkich dookoła. Jeśli cieszy też innych to świetnie, ale niech to będzie na ich wyraźne życzenie.
Zobacz koniecznie: Porady behawiorysty
Miejmy kontrolę nad naszym psem
Dość standardowym obrazkiem w Polsce jest widok spacerującego samotnie ze smyczą w ręku właściciela psa, w sporej odległości od swojego zwierzęcia. Jeszcze łatwiej spotkać samego psa hasającego po okolicy któremu trudno przypisać właściciela, choć i ten po pewnym czasie gdzieś się znajduje. Do tego reakcja ze strony właściciela następuje niestety nie wtedy, gdy jego pies narozrabia, lecz gdy coś mu grozi. Martwiąc się o własnego psa, nie zapominajmy o innych psach i ludziach.
Zwróćmy uwagę, czy nasz pies nie obsikuje cudzych rzeczy (np. plecaka stojącego przy ławce wypoczywających w parku ludzi), czy nie wyciąga z obcych toreb jedzenia, lub nie zaczepia dzieci.
Jeśli nasz pies jest duży, uszanujmy właścicieli mniejszych psów i same mniejsze psy. Mają podstawy, by obawiać się spotkania z naszym zwierzakiem, więc weźmy go na smycz, zamiast pozwalać mu pędzić im na powitanie.
Jeśli chcemy, by nasz pies pobawił się z innym, zapytajmy o to najpierw właściciela drugiego psa. Z różnych względów nie musi się zgodzić. Są psy starsze, chore lub delikatne.
Odpowiadajmy za nasze psy
Jeśli zdarzy nam się jakaś wpadka z naszym psem, musimy przeprosić i spróbować odwrócić ewentualne szkody powstałe w wyniku naszego zaniedbania.
Trzymajmy psa na smyczy w miejscach, w których powinien być na smyczy.
Biegający luzem przy ulicy pies jest zagrożeniem sam dla siebie jak i dla użytkowników jezdni. Są miejsca w których można pozwolić psu swobodnie biegać i takie w których nie powinien.
Sprzątajmy po swoich psach
Wszystkim nam będzie się milej chodziło na spacery wśród czystych alejek i trawników. Sprzątanie po psie to niewielki trud, a może sprawić wielką różnicę.
Uszanujmy też budynki, latarnie, samochody itp. – to też czyjeś własności – czasem nasze, czasem cudze, czasem wspólne. Nasz pies niekoniecznie musi oznaczyć sobie całą okolicę tak dokładnie.
Ponieważ wszyscy razem- miłośnicy i ludzie nie lubiący psów- żyjemy w jednym mieście, spróbujmy dzielić je tak, aby sobie wzajemnie nie przeszkadzać. To my- właściciele psów- mamy wpływ na to, czy inni je, czy będą nastawieni antypatycznie. Uszanujmy innych, a wtedy inni będą szanować nas.
Na zachodzie w wielu krajach psy mogą wejść niemal do każdego sklepu czy lokalu. Jednak zanim zaczniemy domagać się takich samych praw dla naszych małych przyjaciół w Polsce zastanówmy się czy nasz pies będzie umiał zachować się w każdej sytuacji?
Zobacz także: Spacery z psem- jak sprawić, by były lepsze