Zdarzyło ci się krzyknąć na kota, który bezlitośnie podrapał zasłonę lub uderzyć psa ścierką po ogonie, gdy wyjadał ze stołu? Gdy zwierzak nabroi, często trudno nam zapanować nad złością i karzemy go tak, jak to robimy w stosunku do ludzi - krzyczymy lub bijemy. Niestety taki rodzaj kary jest nieskuteczny - zwierzak po pewnym czasie wraca do złego zachowania, ignoruje nasze krzyki lub - w przypadku bicia - staje się zestresowany i agresywny. Jak więc humanitarnie i skutecznie ukarać niesfornego pupila?
Nie krzycz i nie bij
Chcąc ukarać zwierzę trzeba postępować bardzo ostrożnie i z rozmysłem. Krzyk i bicie to najpopularniejsze, ale i najmniej skuteczne, sposoby karania zwierząt. Przynoszą szybki efekt, lecz nie zmieniają negatywnego zachowania, a niejednokrotnie nawet pogarszają sytuację. Wyobraźmy sobie, że zachowujemy się tak jak uważamy za słuszne, logiczne lub naturalne i nagle podbiega do nas ktoś i krzyczy coś w niezrozumiałym języku lub co gorsza - bije. Czujemy się zdezorientowani i zestresowani. Nie rozumiemy, za co zostaliśmy ukarani i co najlepsze - nie wiemy jak mamy dalej postępować, żeby kolejny raz nie oberwać. Podobnie czuje się nasz pupil gdy zostanie ukarany w taki sposób.
Zobacz także: Jak skutecznie zmienić niewłaściwe zachowanie psa?
Co więc robi? Przyzwyczaja się do naszej złości i postępuje tak samo, bo przecież nadal nie wie, jak powinien się zachowywać. Gdy posuniemy się do bicia, możemy mieć pewność, że pies lub kot z czasem zacznie nas postrzegać jako źródło zagrożenia. Z każdym uderzeniem tracimy u czworonoga zaufanie i wzbudzamy w nim strach, a to najprostsza droga do tego, by zwierzę zaczęło odpłacać się nam agresywnym zachowaniem.
Przerwij złe zachowanie i nagrodź właściwe
Żadna kara ani żadne niemiłe wydarzenie nie powinno się zwierzęciu kojarzyć z naszą złością. Zwierzę musi uwierzyć, że złe zachowanie powoduje nieprzyjemne skutki, ale my za nie nie odpowiadamy.
Najskuteczniejszą „karą” dla niegrzecznego zwierzaka jest momentalne przerwanie tego, co właśnie robi. Jest to coś pojawiającego się nieoczekiwanie w trakcie wykonywania czynności, coś zaskakującego lub uniemożliwiającego działanie. Zwierzę nie powinno kojarzyć tego wydarzenia z nami, aby nie straciło do nas zaufania. Za przykład mogą posłużyć: niespodziewany hałas, np. czegoś upadającego obok lub głośne klaśnięcie.
Do przerywania niepożądanych zachowań można wykorzystać różne przedmioty. Krótkie psiknięcie z pojemnika ze sprężonym powietrzem spowoduje natychmiastową reakcję pupila. Oczywiście strumienia powietrza nie należy nigdy kierować bezpośrednio na zwierzę – powinien wystarczyć sam dźwięk. Na rynku są również różne obsługiwane zdalnie akcesoria do tresury – wydają dźwięk, gdy naciśniemy guziczek pilota lub gdy pupil sam uruchomi czujnik. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że nie znajdujemy się w polu widzenia czworonoga, a tym samym nie kojarzymy mu się z nieprzyjemnym zdarzeniem.
Zobacz także: 5 rzeczy, które ułatwiają szkolenie psa
Musimy pamiętać, że przybory te mogą być pomocne, ale przed ich zastosowaniem należy skonsultować się ze specjalistą od zachowań zwierząt, aby niechcący nie pogorszyć sytuacji. A przede wszystkim musimy określić przyczyny wywołujące niepożądane zachowania, gdyż w przeciwnym razie zwierzę może uciec lub jeszcze bardziej się zestresować.
Zawsze nagradzajmy pupila za pożądane w danej chwili zachowanie. Jako nagrodę wybierzmy jedzenie, któremu zwierzę nie będzie się w stanie oprzeć, ale nie dawajmy mu go zbyt dużo, ponieważ szybko się znudzi lub poczuje sytość.
Ogranicz pieszczoty
Innym sposobem karania pupila jest pozbawianie go czegoś, co lubi, gdy tylko nabroi. Najlepiej sprawdza się zaniechanie pieszczot lub okazanie braku zainteresowania. Pamiętajmy, aby nie głaskać ani pieszczotliwie nie drapać pupil, gdy coś przed chwilą zmalował. Kolejnym dobrym sposobem jest pozbawienie zwierzaka naszego towarzystwa. Metoda ta działa, gdy zwierzę ciągle domaga się uwagi, powtarza niepożądane zachowanie lub rani nas podczas zabawy. Pupil zyskuje w ten sposób czas na uspokojenie, a my – czas na odpoczynek i przemyślenie problemu. Niektóre zwierzęta można wynieść z pokoju, inne należy nakierować ku wyjściu, posługując się np. kocem lub poduszką. W pewnych sytuacjach najlepiej jest samemu wyjść.
Zobacz także: Nauka posłuszeństwa psa na spacerze
Nie daj się zmanipulować
Gdy pupil został przyzwyczajony do jakiegoś zachowania, nie jest łatwo go tego oduczyć, ale nie poddawajmy się. Wykorzenienie złych nawyków jest trudne i czasochłonne, bez względu na to, czy chodzi o zwierzę, czy o człowieka. Gdy pewne zachowanie przestanie być nagradzane, np. jeśli przestaniemy reagować na szczekanie lub miauczenie, może się ono początkowo nasilić. Zwierzę może zacząć szczekać/miauczeć głośniej, sprawdzając czy to zadziała, ale jeśli konsekwentnie nie będziemy reagować, w końcu dojdzie do wniosku, że nie ma sensu dalej "zdzierać gardło".
Jeśli zachowanie będzie się powtarzać, należy dokładnie przeanalizować problem, gdyż najprawdopodobniej cały czas nieświadomie nagradzamy pupila. Upewnijmy się także, czy wszyscy domownicy postępują zgodnie z przyjętym planem. Jeśli nie potrafimy poradzić sobie z niesfornym zwierzęciem, skonsultujmy się z behawiorystą.