Biegacz dostrzegł pudło pod drzewem. Na nim zobaczył kartkę z wymownym napisem

Biegacz dostrzegł pudło pod drzewem. Na nim zobaczył kartkę z wymownym napisem fot. Facebook.com, Terrence Bracamonte
Ten mężczyzna biegał sobie w najlepsze, gdy nagle zobaczył coś, co go zaniepokoiło. Usłyszał przeraźliwy dźwięk dochodzący z tego kierunku, a gdy tam podszedł, dostrzegł kartkę z wymownym napisem. Zobacz, jaki przekaz zawierała.
/ 02.04.2024 19:00
Biegacz dostrzegł pudło pod drzewem. Na nim zobaczył kartkę z wymownym napisem fot. Facebook.com, Terrence Bracamonte

Takiej historii nikt z nas by się nie spodziewał. Wyobraź sobie, że idziesz pobiegać. Biegniesz sobie w najlepsze po okolicy, aż nagle twój wzrok pada na podejrzane pudło pod drzewem. Z niego dobiegają tajemnicze dźwięki. Wiesz już, jak byś się zachował? My na pewno postąpilibyśmy tak jak ten mężczyzna. Tylko zobacz, co zrobił. 

Biegacz dostrzegł pudło pod drzewem

Historię biegacza opisał portal thedodo.com. Mężczyzna natomiast podzielił się swoim odkryciem przy pomocy konta na Facebooku. Biegał sobie w najlepsze w okolicy swojego domu, gdy dostrzegł tajemnicze pudło pod drzewem. Usłyszał dochodzące z jego wnętrza jęki. Okazało się, że w pudle skrywały się… małe kotki.

Słyszałem ich płacz z daleka. Pomyślałem, że naprawdę muszą się bać – powiedział mężczyzna w rozmowie z thedodo.com.

Zanim jednak dowiedział się, co znajduje się w środku, jego oczom ukazała się kartka z bardzo wymownym napisem.

Sam zobacz, jak wyglądała zaistniała sytuacja.

Kotki porzucone w pudle, a na nim kartka z wymownym napisem

Sądząc po tym, co było napisane na kartce, najprawdopodobniej kociaki porzucił ktoś, kto nie miał szansy, aby się nimi zająć.

Proszę je adoptować i zaopiekować się nimi. Nam nie pozwolono się tym zająć w naszym domu. Prosimy i dziękujemy – było napisane na kartce.

Oczywiście nie da się określić, kto jest nadawcą owej wiadomości, ale te osoby musiały być postawione pod ścianą. Ale na szczęście kociaki dobrze trafiły.

Biegacz na początku planował tylko się nimi zająć i dać im dom tymczasowy, dopóki ktoś ich nie adoptuje. Dziś jednak nie wyobraża sobie życia bez nich i postanowił zatrzymać je na stałe.

Przywiązaliśmy się do nich emocjonalnie. Są jak nasze małe słońce każdego dnia – powiedział mężczyzna.

Brawa dla tego pana. Uwielbiamy takie historie z happy endem. Te kociaki zasłużyły na wszystko, co najlepsze.

Źródło: thedodo.com/Facebook.com

Czytaj także:
Zamknął kota w windzie. Zostawił przy nim 100 zł i kartkę z czterema wymownymi słowami
Znalazła kartonowe pudło na ulicy. Gdy je otworzyła, nie mogła ukryć łez
Przywiązał psa do słupa i zostawił wiadomość. Te dwa słowa są okrutne

 

Redakcja poleca

REKLAMA