7-letnia sunia cudem zyskała drugie życie. Jak właściciele mogli tego nie zauważyć?

Tusia, tomografia psa fot. Facecook @TOZOpole
Właściciele zignorowali pogarszający się stan zdrowia psiaka. Dzięki dobroci Opolan 7-letnia sunia cudem zyskała drugie życie.
Tusia, tomografia psa fot. Facecook @TOZOpole

8 lutego 2024 r. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Opolu podniosło alarm. Pod ich opiekę trafiła Tusia, która miała 10 kg guza na łapce. Na szczęście 7-letnia sunia cudem zyskała drugie życie.

Tusia miała 10 kg guza na łapce

Tusia miała ogromnego guza na łapce, ale jak się okazało, właściciele zupełnie nie przejmowali się jej losem. Zapytani przez pracowników TOZ, dlaczego nie skorzystali z pomocy lekarskiej, gdy łapka była tylko obrzęknięta, odpowiedzieli, że weterynarz rok wcześniej odradzał usunięcie guza. Nie podali jednak wiarygodnych powodów. Po zweryfikowaniu ich słów okazało się, że Tusia była u weterynarza 4 lata temu. Wtedy pobrano wycinek i zalecono leczenie, ale sunia już nigdy więcej nie pojawiła się na kontroli.

Guz na łapce psinki rósł od 4 lat. Obecnie jest tak wielki, że uniemożliwia Tusi normalne funkcjonowanie. Po wstępnych badaniach okazało się, że to tłuszczakomięsak - złośliwy nowotwór, który powinien być natychmiast usunięty.

7-letnia sunia cudem zyskała drugie życie

Badania, jak i sama operacja okazały się być nie tylko skomplikowane, ale też kosztowne. Dlatego TOZ w Opolu nagłośniło całą sprawę w lokalnych mediach oraz zorganizowało zbiórkę pieniędzy na leczenie 7-letniej Tusi.

Bardzo jej ten guz przeszkadza, bo ona chciałaby biegać i się bawić, ale mimo tych trudności i tak radzi sobie doskonale. Na początku była mocno wylękniona. Gwałtowniejszy ruch powodował, że się kuliła i widać było strach. Łapczywie pochłaniała podawane jej jedzenie, ale z każdym dniem jest coraz lepiej - możemy przeczytać na profilu TOZ Opole.

Opolanie mieli hojny gest i już niecały miesiąc później Tusia przeszła operację ratującą życie

Lżejsza o prawie 10-kilogramowego guza, którego amputowano wraz z zajętą kończyną. Mamy nadzieję, że Tusia na tych 3 łapach teraz podbije świat! Wycinek zmiany oczywiście zostanie wysłany na badanie histopatologiczne - poinformowali tymczasowi opiekunowie Tusi.

Trzymamy kciuki za Tusię i wierzymy, że już niebawem będzie w pełni cieszyć się życiem.

Źródło: Nowa Trybuna Opolska

Czytaj także:
Nie denerwuj się, gdy kot gryzie cię podczas głaskania. Niewiele osób wie, co to oznacza
Mama kura przygarnęła pod swoje skrzydła istnego słodziaka. Matczyna miłość nie zna granic
Kiedyś żyły tylko w lasach. Dziś te pięknie ćwierkające ptaki spotkasz koło swojego domu

Redakcja poleca

REKLAMA