Wielu osobom wydaje się, że dieta jest jedynie przejściowym okresem, który pozwoli osiągnąć wymarzoną wagę ciała, a po jej zakończeniu można powrócić do dawnych nawyków żywieniowych. Nic bardziej mylnego. Dieta jest to sposób odżywiania oraz życia. Powinniśmy zawsze starać się dostarczać naszemu organizmowi wartościowych składników odżywczych oraz dbać o naszą kondycję poprzez regularne ćwiczenia.
Polecamy: Czy psychika wpływa na otyłość?
Oczywiście nie chodzi o to, aby już do końca życia odżywiać się w taki sposób, w jaki robiło się to w trakcie diety oraz odmawiać sobie wszelkich przyjemności. Po zakończeniu odchudzania powinno się zwiększyć dzienną dawkę kalorii dostarczaną organizmowi. Zaleca się, aby ten okres stabilizacji trwał około półtora miesiąca, a kaloryczność posiłków powinna wzrastać o około 100-150 kilokalorii tygodniowo. Jednak należy pamiętać, że w dalszym ciągu to, co jemy powinno być wartościowe dla nas. Dlatego należy bardzo ograniczać, a najlepiej całkowicie zaprzestać jedzenia na przykład białego pieczywa czy białych makaronów, które można zastąpić razowymi. Należy również unikać produktów wysokotłuszczowych.
Najważniejszą rzeczą po zakończeniu odchudzania jest pozostanie przy regularnych posiłkach. Powinniśmy jeść pięć razy dziennie, najlepiej co trzy godziny, w czym posiłki drugi oraz czwarty powinny być lekkie, w formie przekąsek.
Kolejną kwestią jest późne podjadanie. Ostatni posiłek należy spożyć najpóźniej trzy godziny przed snem. Objadanie się w nocy jest dla nas bardzo niezdrowe, ponieważ nasz organizm nie ma kiedy tego strawić.
Trzeba również pamiętać o ćwiczeniach. Jeśli w trakcie diety ćwiczyliście każdego dnia, to teraz nie jest to konieczne. W zupełności wystarczy, jeśli wpleciemy jakąś aktywność fizyczną do swojego planu przynajmniej trzy razy w tygodniu. Pomoże nam to utrzymać wagę oraz sprawi, że będziemy mieć więcej energii I lepsze samopoczucie.
Zobacz też: Modne sposoby odchudzania
Okres stabilizacji nie jest dietą, dlatego od czasu do czasu można pozwolić sobie na drobne wyrzeczenia. Jednak również w tej kwestii trzeba być konsekwentnym. Jeśli jednego dnia zjemy kawałek pizzy lub ciastko, to powinniśmy spalić te kalorie jeżdżąc na rowerze lub biegając, albo postarać się zjeść mniej kalorii następnego dnia. Pamiętajmy, że te drobne grzeszki, muszą być naprawdę drobne. Jeśli mamy ochotę na kawałek czekolady, to możemy sobie na to pozwolić, pod warunkiem, że będzie to kawałek, a nie 3 tabliczki.
Należy pamiętać również o spożywaniu dużych ilości płynów, najlepiej 2 – 2,5 litra wody, herbat lub ziółek dziennie.
Warto co jakiś czas kontrolować wagę i sprawdzać, czy prowadzony styl życia na pewno jest dla nas odpowiedni. Ewentualny wzrost wagi może oznaczać, że powinniśmy ograniczyć trochę kaloryczność posiłków.
Przede wszystkim do diety nie powinno podchodzić się jak do restrykcyjnego odchudzania, które zakończymy jak tylko osiągniemy swój cel. Należy myśleć o tym, jak o zmianie stylu życia na lepszy, zdrowszy, bardziej wartościowy. Dzięki takiemu podejściu cały proces będzie to dla nas dużo łatwiejszy i przyjemniejszy.
Polecamy: Jak nie wpaść w pułapki podczas diety?
