Dlaczego tyjemy w wakacje - 5 powodów

Dlaczego tyjemy w wakacje - 5 powodów fot. Fotolia
Nie wiesz, gdzie popełniłaś błąd? Podpowiadamy, co doprowadza do nadwagi pojawiającej się na skutek urlopu!
Agata Bernaciak / 15.07.2016 10:35
Dlaczego tyjemy w wakacje - 5 powodów fot. Fotolia

Często wyjazd na urlop kończy się... kilkoma nadprogramowymi kilogramami. Warto podkreślić, że dla organizmu takie wahania wagi są bardzo niezdrowe. Dlaczego za każdym razem wracając z urlopu boimy się wejść na wagę? Poznaj podstawowych 5 błędów, które doprowadzają do tycia na wakacjach.

1. Nie zastanawiasz się nad tym co jesz

Zamiast śniadania składającego się z jogurtu, pełnoziarnistego pieczywa z twarogiem i szklanki soku, wybierasz złociste croissanty, ciasta 
z kremami, miodem i dżemami. Bo przecież aż grzech nie skorzystać! Co prawda nie musisz odmawiać sobie przyjemności, ale zanim zasiądziesz do stołu przeanalizuj, co się na nim znajduje. Urlop nie zwalnia przecież z myślenia!

2. Przeginasz z wielkością porcji

Nawet jeśli nie potrafisz odmówić sobie słodkiej drożdżówki czy ciasta do przedpołudniowej kawy pamiętaj, że diabeł tkwi w... wielkości porcji. Zamiast rozdzielić jeden kawałek ciasta na 2 osoby, ty dokupujesz do niego jeszcze owsiane ciasteczko? To tak nie działa.

Im większe porcje zjadasz, tym więcej jedzenia potrzebujesz, by czuć się syta! Organizm kobiety jest w stanie zagospodarować 400 kcal za jednym zamachem. Dlatego jeśli twój posiłek liczy 700 kcal, nadprogramowe 300 kcal idzie... w pupę.

3. Podjadasz między posiłkami

W czasie urlopu ciężko jest pilnować regularnych pór posiłków. A to wycieczka, a to spanie do południa - wszystkie odstępstwa od uporządkowanego dnia rozstrajają nasz organizm do tego stopnia, że zaczynamy podjadać. Niestety rzadko kiedy niewinną rurkę z kremem, loda czy hot doga traktujemy jako 1 z 5 posiłków. A to najprostsza droga do pojawienia się nadwagi!

4. Korzystasz z opcji all inclusive

Zwykle tego typu wyjazdy kończą się największym przyrostem wagi! Nie dość, że turyści są po prostu łakomczuchami i nakładają na talerz więcej, niż w ogóle da się zjeść (tłumacząc przy tym, że przecież trzeba wszystkiego spróbować), to na dodatek mają podstawione pod nos jedzenie niemalże przez całą dobę!

5. Najadasz się przed snem

Kolację powinniśmy zjeść 3-4 godziny przed snem. Wskazane jest, aby był to lekki, pełnowartościowy posiłek. A jak jest w praktyce? Będąc na wczasach właśnie kolacja okazuje się najbardziej kalorycznym i ciężkim posiłkiem w ciągu dnia.

Dowiedz się więcej:

Redakcja poleca

REKLAMA