Pewnie - tak jak większość - myślisz, że na kolację tak naprawdę nie powinnaś nic jeść. Otóż jest to nieprawda! Okazuje się, że niespożywanie tego posiłku znacząco spowalnia metabolizm, co de facto utrudnia proces odchudzania.
No dobrze, jeśli już uwierzyłaś nam na słowo, teraz zastanów się, co powinnaś jeść. Albo pójdź jeszcze dalej - wynotuj czego na pewno nie powinnaś zjadać na ostatni posiłek. Bo tych zakazanych dań jest znacznie więcej!
1. Białe pieczywo
To prosta droga do nadwagi. Nie dość, że jesteś w stanie zjeść go naprawdę sporo (niestety nie czujesz się po nim syta), to na dodatek kanapki nigdy przecież nie są z samymi liśćmi sałaty. A wędlina czy ser żółty to kolejna porcja niepotrzebnej energii...
2. Smażone potrawy
Wiemy, że brzmi to trochę abstrakcyjnie, ale zrób sobie rachunek sumienia - przecież każdemu zdarza się zjeść na kolację jajecznicę, naleśniki czy omleta. A 1g tłuszczu to aż 7 kcal!
3. Węglowodany proste
Postanowiłaś zamienić kolejność posiłków i sałatkę warzywną, która miała być na kolację, zjadłaś na obiad? Teraz z dumą zasiadasz z pysznym spaghetti czy kopytkami z dodatkiem mąki pszennej... Błąd! Tych kalorii twój organizm nie spali przed snem i wszystko pójdzie... w pupę, uda i brzuch!
4. Kosmiczna ilość owoców
Niby zdrowe, niby nawadniają organizm i dostarczają ogrom wartości odżywczych. Dlaczego niby? Bo wielu z nas jedząc owoce przekracza granicę zdrowego rozsądku i spożywa ich zdecydowanie za dużo. Owoce zawierają w sobie bardzo dużo cukrów prostych. A jedzone na noc działają niemalże tak, jak delikatniejsza odmiana fast-fooda!
5. Sałatki z majonezem lub innymi sosami
Kolejna żywieniowa pułapka - skoro jem warzywa, to mogę zjeść ich całą masę, bo prawie nie mają kalorii. A sos? Sos doda smaku i nawet z jego obecnością tak skomponowany posiłek będzie zawierać mniej kalorii niż 2 kanapki (bo to przecież zakazane pieczywo!). Otóż nieprawda. Sosy, które dodajemy do sałatek sprawiają, że taka porcja może przekraczać kaloryczność Big Maca!
6. Megapaka suszonych owoców
Również są bardzo zdrowe. Ale tylko wtedy przysłużą się naszej sylwetce, jeśli będziemy znali umiar. Suszone owoce mają zacznie więcej kalorii niż świeże. Dlatego traktuj je raczej jako dodatek do musli, a nie główne danie o wieczorowej porze.
7. Słodzone napoje
Postanowiłaś zrezygnować z kolacji, ale nie jesteś w stanie odmówić sobie kilku szklanek coli podczas oglądania wieczornego filmu? Błąd! Litr takiego kolorowego napoju często zawiera tyle samo kalorii co porządny obiad!
8. Garstka słonych przekąsek
Orzeszki, paluszki, chipsy. Nie dość, że zawierają bardzo dużo węglowodanów, które pod koniec dnia nie są nam potrzebne (organizm przed snem nie zdąży przerobić ich na energię), to na dodatek często podlegają obróbce termicznej, która nie służy naszej sylwetce. Białe pieczywo + smażone potrawy w jednym...
9. Słodycze
Każdy ma czasem ochotę na coś słodkiego. By takie kaprysy nie wyrządziły krzywdy naszej sylwetce, lepiej zjedzmy ciasteczko lub cukierka od razu po obiedzie. Jeśli ulegniesz pokusie w porze kolacji, na pewno przysporzysz ciału kilka nowych komórek tłuszczowych.
Dowiedz się więcej o kolacji:
3 zdrowe i chrupiące dania na kolację
7 pomysłów na dietetyczne kolacje