Zacznijmy od tego, że Taekwon-do to koreańska sztuka walki i samoobrony. Jest t niezwykle bogaty w technikę styl walki, a zarówno obrona jak i atak może być prowadzony niemal z każdego miejsca za pomocą dłoni, pięści, kolan, łokci czy stóp. Warto zauważyć, że w Taekwon-do przeważają techniki nożne, których bogactwo i różnorodność przewyższa wszystkie inne techniki walki.
Walka, czyli matsogi, ma dwa oblicza. Jedno realne, drugie zaś sportowe i kontrolowane. Obie te odmiany różnią się od siebie dość wyraźnie. Podczas realnej walki stosujemy wszelkie techniki obrony i ataku, których nauczyliśmy się podczas treningów. Poprzez walkę ćwiczący uczy się odczytywania intencji przeciwnika, zarówno tego realnego podczas starcia na ulicy, jak i tego na sportowej macie. Podczas licznych sparringów uczeń może ćwiczyć swoją odwagę i opanowanie własnego ciała, które potem wykorzysta podczas realne walki. Taekwon-do to również techniki specjalne, których nie znajdziemy w innych stylach, oraz techniki siły polegające na rozbijaniu twardych przedmiotów.
Warto zobaczyć: Jak zachować się po napadzie?
W Taekwon-do wyróżnia się 10 stopni uczniowskich (cup) oraz 9 mistrzowskich (dan). Najniższym stopniem jest 10 kup, oznaczane białym pasem. Tego typu stopień dostaje nowy uczeń, który zaczyna swą przygodę ze sztuką walki. Podział na stopnie ma za zadanie odznaczenie zaawansowanych ćwiczących. Każdy stopień charakteryzuje się odpowiednim kolorem pasa, który wiąże się z tradycją koreańską.
Co ciekawe, w Taekwon-do budowa ciała, jego rozwój oraz płeć nie mają większego znaczenia. Dopiero poprzez intensywny trening możliwe jest takie wytrenowanie ciała, aby dokonywało ono rzeczy pozornie niemożliwych. Ponadto systematyczny trening Teakwon-do w znaczący sposób wpływa na organizm człowieka. Między innymi treningi wzmacniają serce i podnoszą wydolność całego organizmu, a także zwiększają wytrzymałość kości i wiązadeł. Treningi wpływają również pozytywnie na nasze samopoczucie i pozwalają poprawić swoją pewność siebie i samoocenę.
Zobacz również: Unikanie napadu – jak myśli napastnik?