Myślisz, że koło do pływania zapewnia dziecku bezpieczeństwo w wodzie, tymczasem może być zagrożeniem

koło do pływania fot. Adobe Stock, sosiukin
Koło do pływania to zabawka, a nie coś, co ma zapewnić bezpieczeństwo dziecka czy osoby dorosłej w wodzie. Nie gwarantuje bezpieczeństwa i nie zdejmuje z rodzica odpowiedzialności za zapewnienie dziecku bezpieczeństwa, choć może w tym pomóc. Dlatego warto wybierać koła do pływania z dobrej jakości materiałów, atestowane i dobrze dobrane pod względem rozmiaru. Dyskusyjną sprawą są koła do pływania dla niemowląt, zwłaszcza te pod głowę.
Ewa Cwil / 31.08.2024 05:33
koło do pływania fot. Adobe Stock, sosiukin

Koło do pływania może być mniejsze lub większe, całkiem zwykłe lub bardzo solidne, ale i tak nie należy liczyć na to, że zagwarantuje komukolwiek bezpieczeństwo. Nie jest też ani niezbędnym, ani tak naprawdę pomocnym sprzętem w nauce pływania. Nie przyda się na pierwszej lekcji pływania, ani później. Trzeba je traktować jak zabawkę, która nie powinna stwarzać zagrożenia. Zdarza się bowiem, że niektóre koła do pływania zagrożenie stwarzają, zamiast je zmniejszać.

Spis treści:

  1. Dlaczego koło do pływania może być zagrożeniem?
  2. Koło do pływania dla niemowląt
  3. Koło do pływania dla dziecka
  4. Koło do pływania dla dorosłych

Dlaczego koło do pływania może być zagrożeniem?

Samo koło rzadko stwarza zagrożenie dla dziecka czy dorosłego. Robi to jego nieprawidłowe użytkowanie. Wyposażając dziecko w koło do pływania, rodzice bardzo często usypiają swoją czujność. Myślą, że dziecko z kołem jest bezpieczne. A wcale tak nie jest. Koło może zmniejszać ryzyko, ale go nie eliminuje!

Po pierwsze, dziecko ma nieskończoną wyobraźnię i nigdy nie wiadomo, co wymyśli, a może to być coś, co stworzy dla niego zagrożenie, a koło go nie uratuje.

Po drugie, koła, zwłaszcza dmuchane, mogą się uszkodzić, a powietrze z nich ujść, więc dziecko nie będzie już miało wsparcia w postaci pływającej zabawki. Najbardziej narażone są na to koła dmuchane jednokomorowe. Niektóre mają fabryczne wady, które zwiększają ryzyko takiego zdarzenia (w 2019 roku wycofywano ze sprzedaży jeden z modeli kół dmuchanych ze względu na ryzyko uchodzenia powietrza). Ale nawet niewadliwe dmuchańce mogą zostać w wodzie uszkodzone.

Po trzecie, zdarza się, że koło do pływania ma jakąś wadę, która sprawia, że zamiast chronić dziecko, w określonej sytuacji zwiększa ryzyko utonięcia. Tak było w 2023 roku, kiedy znana sieć sklepów sportowych apelowała o zwrot dmuchanego koła, do którego dziecko się przypinało, o ironio – w celu zwiększenia jego bezpieczeństwa. Tymczasem gdyby dziecko zmieniło w wodzie pozycję, mogłoby wylądować z głową pod wodą, a koło uniemożliwiłoby mu ponowne wynurzenie.

Po czwarte, gdy dziecko wchodzi do wody z kołem, nawet tym bezpieczniejszym, niedmuchanym, nie wolno ci go spuścić oka. Dziecko może z koła wypaść, może źle się poczuć, zachłysnąć i potrzebować twojej natychmiastowej pomocy. Nie zawsze dziecko w wodzie jest w stanie zawołać o pomoc. Jeśli dasz dziecku koło, puścisz je do wody, a sama „utoniesz” w smartfonie, wiedz, że ryzykujesz zdrowiem, a może nawet życiem dziecka. Musisz być blisko i CAŁY CZAS dziecko obserwować. Nieważne, czy to morze, jezioro, rzeka, czy przydomowy basen, a nawet dziecięcy basenik.

Koło do pływania dla niemowląt

Na pierwszy ogień uwaga: kółka do pływania dla niemowląt nie są akcesoriami, które pomagają im nauczyć się pływać. Kropka. To jedynie dodatkowa asekuracja dziecka, a pierwszą i najważniejszą musi być rodzic przebywający tuż obok malucha w wodzie. Dlaczego kółko nie pomoże niemowlęciu w nauce pływania? Bo m.in. odgradza jego głowę, a czasami i górne partie ciała od wody. A w nauce pływania ważne jest oswajanie całego ciała z wodą, z głową i twarzą włącznie.

Kołnierz do pływania dla niemowląt

To wynalazek azjatycki, który przyjął się w USA, a potem dotarł do Europy. Lekarze i fizjoterapeuci nie są nim zachwyceni. Nie widzą w kołnierzu do pływania dla niemowląt żadnych zalet dla dziecka. Ani to naturalne, ani wygodne, ani nie zapewnia maluchowi komfortu. Odradzamy.

Koło do pływania dla niemowląt

fot. Koło do pływania dla niemowląt/ Adobe Stock, New Africa

Koło do pływania z siedziskiem dla niemowląt

To odpowiedni rodzaj koła dla niemowląt do krótkotrwałej zabawy w wodzie w towarzystwie osoby dorosłej. Siedzisko i oparcie pomagają ustabilizować dziecko w kole i zapobiegają jego wysunięciu się z zabawki. Koło powinno być przynajmniej 3-komorowe, wykonane z nietoksycznych tworzyw sztucznych i nie mieć szwów podrażniających skórę malucha. Akcesorium dla dzieci umiejących siedzieć, a co najmniej kontrolujących głowę.

Im większe takie kółko, tym jest stabilniejsze, ale bardziej odgradza malucha od wody.

Odmianą takiego „dmuchańca” jest koło, w którym niemowlę jest w pozycji na brzuchu i ma podparcie pod brodą. Rączki są z przodu, nad kółkiem. Akcesorium nie ma oparcia dla pleców. Można po nie sięgnąć, kiedy dziecko trzyma główkę samodzielnie.

Koło do pływania dla dziecka

Dla rocznego dziecka przyda się koło takie, jak dla niemowląt: z siedziskiem, ale nie musi już być wyposażone w oparcie. Im większe koło, tym będzie bardziej stabilne, ale ostatecznie jego rozmiar i tak trzeba dobrać do dziecka. Nawet 2-3-letnie dzieciaki mogą korzystać z kół z siedziskami, oczywiście dobranymi rozmiarowo.

Starsze dzieci nie muszą mieć kółek z siedziskami. Wtedy trzeba akcesorium dobrać tak, aby koło samo trzymało się na tułowiu dziecka, ale go nie uciskało za mocno. Tylko wtedy pociecha się z niego nie wyśliźnie przypadkiem (celowo zawsze znajdzie sposób, aby je zdjąć). Warto wybrać dla dziecka koło z uchwytami, które pomogą rodzicowi utrzymać malca blisko siebie.

Koło powinno być spore (zwykle ok. 80 cm średnicy). Dla większego bezpieczeństwa dobrze by było, aby było kilkukomorowe – gdy z jednej komory zejdzie powietrze, dziecko wspierać będą jeszcze pozostałe, sprawne elementy koła.

Ważne jest wybranie zabawki (tak – koło to tylko zabawka i tak trzeba je traktować, a nie jak kamizelkę ratunkową) dobrej jakości, czyli z bezpiecznych i dość mocnych materiałów, bez drażniących dziecko spoin.

Pamiętaj, że dziecko w kole jest bardziej podatne na podmuchy wiatru. Jeśli zostawisz je samopas, wiatr może je odepchnąć daleko od brzegu.

I jeszcze raz przypominamy: nawet w najlepszym kole dziecko musi być pod obserwacją osoby dorosłej, która będzie blisko!

Koło do pływania dla dorosłych

A to już zupełnie inna sprawa! Osoba dorosła, jest… dorosła i sama odpowiada za swoje bezpieczeństwo. To oznacza, że może wchodzić do wody z czym chce, i robi to na własną odpowiedzialność.

Koło do pływania dla dorosłych najczęściej wcale nie służy im do moczenia się w wodzie, ale do siadania na nim w pozycji półleżącej i relaksu na wodzie. Niektóre koła dla dorosłych mają nawet specjalne oparcia, a nawet miejsce na kubek z napojem i uchwyty. To duże akcesoria o średnicy powyżej 100-120 cm, które muszą mieć większa wyporność niż koła dla dzieci.

Musisz jednak wiedzieć, że koło nie powinno być tym, co ma ci zapewnić bezpieczeństwo. Owszem, może ci pomóc, ale jeśli nie potrafisz pływać, siadając na nim, pozostań na niezbyt głębokiej wodzie i pilnuj, aby wiatr nie oddalił cię od brzegu jeziora lub plaży. Tak jak w przypadku dzieci, koło jest dla ciebie jedynie zabawką, nie zastąpi kamizelki ratunkowej.

Czytaj także:
Pływanie kraulem cię męczy? Zmień to!
Jak i po co pływać żabką? Poprawna technika
Dlaczego warto oswajać dziecko z wodą

Redakcja poleca

REKLAMA