Zacznijmy od początku. Dlaczego właśnie latem warto zainwestować w nowy sprzęt narciarski? Dlaczego nie zimą, chwilę przed wyjazdem, w góry na stok? Powody są bardzo proste. Lato to przecież nie sezon dla narciarzy, a wszystko poza sezonem jest tańsze. Panują wtedy gwarantowane obniżki cenowe i wyprzedaże, a właśnie na takich wyprzedażach można zakupić najlepszy sprzęt narciarski w dużo niższych cenach. Różnica między cenami latem a zimą może wynosić nawet kilkaset złotych.
Zobacz również: Freeskiing – jak wykonywać tricki i ewolucje?
Kolejnym atutem kupowania sprzętu narciarskiego w sezonie letnim jest pełna swoboda. Nie musimy się spieszyć, oferta nie jest „przebrana” a my możemy wybrzydzać i eksperymentować. Ponadto w sezonie letnim wiemy już, jaka będzie panowała moda na stoku za kilka miesięcy. W związku z tym, mamy gwarancję kupienia czegoś, na co nas stać i co jest jednocześnie modne. Nie musimy stresować się tym, że nasi znajomi już beztrosko jeżdżą na stoku a my tkwimy w sklepie i liczymy pieniądze odmawiając sobie innych rzeczy. Nie musimy martwić się stresem i pytaniami: jakie narty wybrać, jakie buty, jakie gogle czy rękawice. Te wszystkie rzeczy trzeba wybrać powoli z pełną świadomością, a nie na chybił trafił, bo śnieg czeka.
Od dawna wiadomo, że pośpiech jest złym doradcą, a zakup sprzętu narciarskiego jest bardzo poważną sprawą. Ma on bowiem służyć nam przez kilka sezonów. Największą jednak zaletą zaopatrywania się w sprzęt narciarski latem jest niższa cena niż zimą. Dlatego też, już za kilka miesięcy, gdy sezon narciarski się skończy, wyruszmy na polowanie do sklepów, gdzie znajdziemy posezonowe obniżki i sprzęty, na które nie stać nas teraz, w zaskakująco niskich cenach.
Zobacz również: Jak jeździć po nierównym terenie?