W trakcie poniedziałkowego koncertu Ariany Grande w Manchesterze doszło do ataku terrorystycznego. Ariana Grande w pierwszym oświadczeniu po wybuchu napisała, że jest rozbita i jest jej przykro z powodu tego, co się stało. Jej trasa koncertowa była dopięta na ostatni guzik - teraz już wiemy, że ją odwołała. Nie odbędzie się koncert w Polsce.
broken.
— Ariana Grande (@ArianaGrande) 23 maja 2017
from the bottom of my heart, i am so so sorry. i don't have words.
Ariana Grande odwołuje koncerty
Amerykańska gwiazda pop Ariana Grande "jest w histerii", jak donoszą zachodnie media. "Opłakujemy ofiary. Słowa nie potrafią opisać naszego żalu" – napisał w oświadczeniu menadżer Ariany Grande. Jak podał portal TMZ, piosenkarka zawiesiła europejską i światową trasę koncertową. Jednak na oficjalnej stronie piosenkarki nie ma wzmianki o odwołaniu trasy. Grande miała odwiedzić Polskę na koncercie w Łodzi 31 maja i 1 czerwca. Bilety na koncert Grande zostały praktycznie wyprzedane. - Sprzedano ponad 25 tys. biletów - powiedział Maciaszczyk. Występ w Polsce miał być pierwszym w dotychczasowej karierze wokalistki.
Istnieją jednak przypuszczenia, że incydent podczas jej koncertu może przypaść do gustu uczestnikom koncertów w innych krajach. Możemy mieć do czynienia z groźnym efektem domina, a dodatkowo - artystka obawia się także o swoje życie.
Kto stoi za tragedią w Manchesterze?