Jak walczyć z chęcią manipulowania innymi?

Zastanawiasz się, czy Twój związek jest udany? Czy wiesz, po czym to poznać? fot. Czywiesz.pl
To, że ktoś manipuluje drugą osobą nie musi oznaczać, że jest zły i niegodziwy. Wielu z nas przejawia skłonności do manipulacji. Musimy jednak pamiętać, że manipulacja przeszkadza bliskości, wzmaga niechęć i może osłabiać związek. Jak zatem z nią walczyć?
/ 03.11.2010 09:50
Zastanawiasz się, czy Twój związek jest udany? Czy wiesz, po czym to poznać? fot. Czywiesz.pl

Co Cię nie zabije, to Cię… osłabi

Manipulacja nie zabija. Zdarza się jednak, że Wiele par żyje pod dużym stresem — z powodu długich godzin pracy, wysokich rat kredytu do spłacenia czy też dzieci, które mają napięty harmonogram zajęć popołudniowych — i nie może sobie pozwolić na dodatkowe obciążenia, które towarzyszą małżeńskim podstępom.

Manipulacja zamiast komunikacji

Manipulacja pojawia się tam, gdzie bardziej bezpośrednia komunikacja jest z różnych względów postrzegana jako mniej skuteczna czy nawet groźna. W gronie dobrych ludzi, którzy mimo wszystko mają skłonność do manipulowania innymi, znajdują się ci, którzy:

  • przypochlebiają się innym;
  • obawiają się odrzucenia;
  • unikają konfliktów;
  • strzegą swoich sekretów i mają nadzieję, że współmałżonek ich nie odkryje;
  • uskarżają się na wieczne (choć często błahe) kłopoty zdrowotne;
  • ratują innych (wyciągają ich z kłopotów albo odsuwają na dalszy plan własne potrzeby, aby ochronić kogoś przed niską samooceną);
  • składają się w ofierze (bywają bardzo wymagający albo są przygnębionymi „ratownikami,” którzy czują się niedoceniani i wykorzystywani).

Ludzie, którzy przynależą do przynajmniej jednej z powyższych kategorii, myślą: „Jak mogę zdobyć to, czego pragnę, nie obrażając nikogo, nie będąc odrzuconym ani nie tracąc niczego ważnego? Jak sprawić, aby inni mnie polubili?”.

Czują złość, lecz pozwalają sobie wyrazić ją wyłącznie w odpowiedzi na cudzą szczególnie dotkliwą niechęć, a później obwiniają się za to i martwią.

Zobacz też: Jak się lepiej porozumieć w związku?

„Czy to rzeczywiście prawda?”

Jeśli uważasz, że należysz do przynajmniej jednej z powyższych kategorii, pierwszą i najważniejszą rozmowę musisz przeprowadzić ze sobą. Autorka bestsellerowych poradników Byron Katie w swojej wspaniałej książce Loving What Is (Czym jest kochanie) opisuje użyteczną i prostą metodę, która pomaga zmienić nieracjonalne przekonania o własnej osobie.

Autorka sugeruje, aby najpierw zapytać siebie: „Czy to rzeczywiście prawda?”. Świetny punkt wyjścia! Jeśli na przykład przypochlebiasz się innym, postaw sobie pytanie: „Czy to rzeczywiście prawda, że jeśli odmówię drugiej osobie, ona przestanie mnie lubić?”.

Mózg i jego działanie

Nasz mózg podporządkowuje się jednemu nadrzędnemu celowi: pomaga nam przetrwać. Za każdym razem, kiedy się niepokoisz (na przykład rozmową z małżonkiem), Twój umysł postrzega źródło tego uczucia jako zagrożenie i oczekuje, że je wyeliminujesz. Jeśli zechcesz opanować niepokój, wybierając ucieczkę albo próbując manipulować sytuacją, kiedy następnym razem staniesz w obliczu niebezpieczeństwa, zachowasz się tak samo.

Gdy oddalisz potrzebę wywierania wpływu i stawisz czoła rzeczywistości, poczujesz chwilowy przypływ niepokoju (w ten sposób Twój mózg spróbuje zmusić Cię do powrotu do dawnego wzorca zachowania); jeżeli jednak wytrwasz i uda Ci się przeprowadzić bardziej otwartą i konstruktywną rozmowę ze współmałżonkiem (mimo słabszych momentów), Twój umysł odkryje, że coś, co kiedyś wydawało się zagrożeniem (lęk przed odrzuceniem albo przed konfliktem), nie jest tak straszne.

Wówczas mózg ułatwi Ci prowadzenie owocniejszych rozmów w przyszłości. Kiedy postarasz się przestać manipulować, a zaczniesz zachowywać się bardziej bezpośrednio, początkowo wymiany zdań będą krępujące albo trudne, a Ty będziesz odczuwać większy niepokój i zatęsknisz pewnie za dawnymi wzorcami postępowania.

Jeżeli jednak wytrwasz, rozmowy małżeńskie staną się konstruktywniejsze i mniej przerażające, a Twoja potrzeba manipulacji osłabnie.

Zobacz też: Cukrzyku, naucz swój mózg dobrze wypoczywać!

Fragment pochodzi z książki „Musimy pogadać. Trudne rozmowy ze współmałżonkiem" Paula Colemana (Wydawnictwo Helion, 2010). Publikacja za wiedzą wydawcy.

Redakcja poleca

REKLAMA