Po co nam masturbacja?

Za nadmierne pocenie się odpowiada stres, ale czasem też różne choroby /fot. Shutterstock
Dlaczego kobiety często nie mogą osiągnąć orgazmu? Powód jest oczywisty: nie mają należytej wiedzy na temat swoich potrzeb! Masturbacja uczy poznawać własne ciało i jego reakcje, a ostatnie 50 lat przyczyniło się do obalenia tabu: obecnie masturbację uznaje się za seks.
/ 02.12.2010 10:56
Za nadmierne pocenie się odpowiada stres, ale czasem też różne choroby /fot. Shutterstock

Ręce na kołdrę!

Niegdyś pokutowało przekonanie, że onanizowanie się prowadzi do ślepoty i innych chorób. Powstrzymywano się więc od masturbacji – a przynajmniej tak zalecano. Dziś już wiemy, że powstrzymywanie dzieci od naturalnej potrzeby masturbacji, może prowadzić do zaburzeń w prawidłowym rozwoju popędu skłaniającego do odkrywania swojej seksualności.

Czy masturbacja ma jakieś skutki negatywne? Badania żadnych nie wykryły, chociaż (jak od każdej przyjemności), od onanizmu można się uzależnić. Zasadniczo jednak masturbacja posiada (na szczęście dla nas) znacznie więcej zalet niż wad. Jakich?

  • uczy reagowania na potrzeby własnego ciała;
  • uczy przeżywania orgazmów i prawidłowych zachowań seksualnych. Dzięki temu bardzo ułatwia seks partnerski;
  • masturbacja u mężczyzn zmniejsza nawet ryzyko raka prostaty.

Zobacz też: Pochwica - co to takiego?

Twój pierwszy raz

Większość z nas na hasło „pierwszy raz” myśli o pierwszym zbliżeniu z kochankiem. Błąd! Pierwsze były próby autoerotyczne, najprawdopodobniej w dzieciństwie.

Masturbacja towarzyszy nam całe życie. Jest nauczycielką seksualnej przyjemności i kreatywności łóżkowej. Uznanie jej za naturalną potrzebę dało początek rynkowi gadżetów erotycznych, w tym wibratorów. Kobiety używają ich zarówno w czasie seksu z partnerem, jak i w trakcie masturbacji.

Zobacz też: Czy pierwszy raz boli?

Źródło: SmartPR

Redakcja poleca

REKLAMA