Kawały o Jasiu - część 1 najlepszych dowcipów

Kawały o Jasiu - część 1 najlepszych dowcipów
- Jasiu, czemu śpisz podczas lekcji? - Ale ja wcale nie śpię! - To powtórz moje ostatnie zdanie. - Jasiu, czemu śpisz podczas lekcji?
Katarzyna Krajewska / 25.02.2016 11:31
Kawały o Jasiu - część 1 najlepszych dowcipów
  • Nauczyciel, na lekcji polskiego mówi do Jasia:
    - Jasiu, odmień w czasie teraźniejszym czasownik gonić.
    - Ja gonię, ty gonisz..., my gonimy, wy gonicie...
    - A oni? - pyta nauczyciel.
    - Oni uciekają, panie profesorze
      
  • Jasio pyta Małgosię:
    - Co mogę ci dać, żebym mógł cię pocałować?
    - Narkozę.
       
  • W poniedziałek na pierwszej lekcji Jasiu szepcze do ucha kolegi:
    - Ty, która jest godzina?
    - Ósma piętnaście.
    - Szlag by to trafił. Ale się ten tydzień wlecze!
    Podczas kolędy ksiądz wręczył Jasiowi obrazek z wizerunkiem świętego. Jasio obejrzał obrazek i pyta: - Masz więcej?
    Ksiądz dał mu, więc jeszcze cztery. Jasio pooglądał wszystkie i pyta:
    - A z dinozaurami masz?
       
  • Przed klasówką:
    - Mam nadzieję, Jasiu, że dzisiaj cię nie przyłapię na ściąganiu.
    - Ja również, proszę pani.
      
  • Podczas meczu piłkarskiego, siedzącego na trybunach Jasia zagaduje mężczyzna: - Przyszedłeś sam?
    - Tak.
    - Stać cię było na tak drogi bilet?
    - Nie, tata kupił.
    - A gdzie jest teraz twój tata?
    - W domu, szuka biletu.
    Jasio do ojca: - Tato kup mi rewolwer!
    - Nie kupię ci!
    - Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
    - A ja uważam, że nie. W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
    - Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...
       
  • Późnym wieczorem rodzice przyłapują Jasia, jak wymyka się z domu z wielką latarką w dłoni.
    - Dokąd to – pyta ojciec.
    - Na randkę.
    - Ja w twoim wieku chodziłem na randki bez latarki.
    - No i popatrz, na co trafiłeś.
       
  • Nauczyciel opowiada dzieciom:
    - Zimą musicie na siebie bardzo uważać. Kiedy byłem w waszym wieku, to miałem kolegę, który dostał saneczki. Zjeżdżał z góry, wpadł w śnieg, dostał zapalenia płuc i umarł.
    W klasie cisza, a po chwili Jaś pyta:
    - A co się stało z saneczkami?
       
  • Nauczyciel, na lekcji polskiego mówi do Jasia:
    - Jasiu, odmień w czasie teraźniejszym czasownik gonić.
    - Ja gonię, ty gonisz..., my gonimy, wy gonicie...
    - A oni? - pyta nauczyciel.
    - Oni uciekają, panie profesorze
       
  • Jasio pyta Małgosię:
    - Co mogę ci dać, żebym mógł cię pocałować?
    - Narkozę.
       
  • W poniedziałek na pierwszej lekcji Jasiu szepcze do ucha kolegi:
    - Ty, która jest godzina?
    - Ósma piętnaście.
    - Szlag by to trafił. Ale się ten tydzień wlecze!
    Podczas kolędy ksiądz wręczył Jasiowi obrazek z wizerunkiem świętego. Jasio obejrzał obrazek i pyta: - Masz więcej?
    Ksiądz dał mu, więc jeszcze cztery. Jasio pooglądał wszystkie i pyta:
    - A z dinozaurami masz?
       
  • Przed klasówką:
    - Mam nadzieję, Jasiu, że dzisiaj cię nie przyłapię na ściąganiu.
    - Ja również, proszę pani.
       
  • Podczas meczu piłkarskiego, siedzącego na trybunach Jasia zagaduje mężczyzna: - Przyszedłeś sam?
    - Tak.
    - Stać cię było na tak drogi bilet?
    - Nie, tata kupił.
    - A gdzie jest teraz twój tata?
    - W domu, szuka biletu.
    Jasio do ojca: - Tato kup mi rewolwer!
    - Nie kupię ci!
    - Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
    - A ja uważam, że nie. W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
    - Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...
       

Zobacz : dowcipy o Jasiu - część 2

Redakcja poleca

REKLAMA